Objęły go sankcje, bo "przeszkadza w procesie legalizacji marihuany"

Wiktor Iwanow nie czuje się winnyWikimedia

Szef rosyjskiej federalnej służby antynarkotykowej FSKN Wiktor Iwanow uważa, że objęcie go amerykańskimi sankcjami może mieć związek z jego walką przeciw napływowi heroiny z Afganistanu i przeciw legalizacji marihuany.

- Do wprowadzenia wobec mnie sankcji nie ma powodów finansowych ani żadnych innych, tak więc realne przyczyny są następujące: koła rządzące w USA nie chcą, by amerykański elektorat znał krytyczną prawdę o ogromnej skali produkcji heroiny w Afganistanie - powiedział Iwanow. - Partia Demokratyczna nie chce, żebym przeszkadzał w trwającym obecnie procesie legalizacji marihuany w USA - dodał. Iwanow, szef FSKN i członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego od 2008 roku, wcześniej sprawował szereg funkcji rządowych. W latach 2004-2008 był doradcą prezydenta Władimira Putina. Jest określany przez media zachodnie jako bliski współpracownik Putina. Również należał do KGB - wstąpił do niej w 1977 roku - i wraz z późniejszym prezydentem pracował w administracji Petersburga.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia

Tagi:
Raporty: