Obama zaśpiewał córce "happy birthday"


Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama miał dwie okazje do świętowania 4 lipca. Amerykański Dzień Niepodległości to także urodziny jego starszej córki, Malii. Z tej okazji odśpiewał jej "happy birthday".

Podczas uroczystości w Białym Domu z okazji 4 lipca amerykański prezydent mówił, że "Stany Zjednoczone są cudem" i podkreślał, jak ważna była i jest wolność. - W 4 lipca chodzi o rodzinę, o dzielenie tego dnia z tymi, na których zależy nam najbardziej - podkreślił prezydent. W czasie przemówienia Obama zwrócił uwagę, że 4 lipca to także dzień urodzin jego córki i postanowił zaśpiewać jej "happy birthday". - Każdy ojciec powinien potrafić zawstydzać swoje córki. Więc jeszcze jedna sprawa. Tak się składa, że kiedy świętujemy Dzień Niepodległości, moja rodzina świętuje też urodziny mojej najstarszej córki. Więc cóż… Malia wszystkiego najlepszego - powiedział Obama. Starsza córka amerykańskiego prezydenta, Malia Obama,skończyła 4 lipca 18 lat. Jest absolwentką prywatnej szkoły Sidwell Friends. Do tej samej szkoły chodzi też jej młodsza siostra - 15-letnia Sasha. Na początku maja Obamowie ogłosili, że Malia podobnie jak jej rodzice rozpocznie (po roku przerwy) jesienią 2017 roku studia na Harvardzie. Sam prezydent USA wraz z małżonką zapowiedzieli, że zostaną w Waszyngtonie do czasu, aż Sasha skończy szkołę.

Autor: kło/ja / Źródło: ENEX, tvn24.pl