Nowa próba atomowa Kima silniejsza niż poprzednie?


Kolejne próby nuklearne przeprowadzane przez Koreę Północną mogą być znacznie silniejsze niż poprzednie - twierdzi szef południowokoreańskiego sztabu generalnego. Wynika to z tego, że naukowcy Phenianu mieli poczynić znaczne postępy w technologii konstrukcji bomb.

- Obserwujemy Koreę Północną i przypuszczamy, że może ona skorzystać ze wzbogaconego uranu lub połączenia plutonu i uranu - powiedział generał Dzung Seung Dzo, cytowany przez południowokoreańską agencję Yonhap.

W trakcie swych poprzednich prób jądrowych w 2006 i 2009 roku Phenian użył wyłącznie ładunków plutonowych.

Według generała, od tego czasu Północ poczyniła znaczne postępy w zmniejszeniu ładunku atomowego do rozmiarów, które umożliwiałyby jego zainstalowanie w głowicy rakiety. Jak powiedział, zazwyczaj zajmuje to około czterech lat. Amerykańscy i południowokoreańscy eksperci dotychczas nie byli w stanie powiedzieć, czy Korea Płn. dysponuje już niezbędną do tego technologią.

Korea Południowa oczekuje na wybuch

Phenian zapowiedział pod koniec stycznia, że przygotowuje "ważny zwrot w umacnianiu potencjału militarnego". Zachodni analitycy uważają, że informacja ta może zapowiadać rychłe przeprowadzenie przez Północ trzeciej próbnej eksplozji nuklearnej. Miałaby to być odpowiedź na zaostrzenie sankcji przeciwko Phenianowi przez Radę Bezpieczeństwa ONZ po wystrzeleniu w grudniu ub. roku północnokoreańskiej rakiety, która wprowadziła na orbitę sztucznego satelitę Ziemi. Zdaniem Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, była to w istocie próba z pociskiem balistycznym dalekiego zasięgu zdolnym do przenoszenia głowic nuklearnych. Według południowokoreańskich ekspertów kolejna próba może być dokonana jeszcze przed chińskim Nowym Rokiem, czyli przed 10 lutego.

Autor: mk/ja / Źródło: PAP