Nowa koalicja w Izraelu. "Moja polityka się nie zmieniła"


Rządzący w Izraelu Likud premiera Benjamina Netanjahu zawarł w nocy z wtorku na środę umowę z ugrupowaniem Nasz Dom Izrael ultranacjonalisty Awigdora Liebermana, który w rządzie koalicyjnym został ministrem obrony - poinformowali przedstawiciele obu partii.

Lieberman, minister spraw zagranicznych w poprzednim rządzie Netanjahu, będzie m.in. odpowiedzialny za administrowanie terytoriami palestyńskimi.

Polityka "rozsądna i wyważona"

Na wspólnej konferencji prasowej premier i nowy szef resortu obrony poinformowali, że odłożyli na bok różnice, które ich dzieliły w przeszłości i oświadczyli, że chcą uspokoić obawy w związku ze swym nowym sojuszem - pisze Associated Press. Obaj w swych wystąpieniach - jak zauważa Reuters - przeszli z języka hebrajskiego na angielski, by przekazać wspólnocie międzynarodowej jasny komunikat co do swej polityki.

Lieberman zapowiedział, że jako minister obrony będzie prowadził politykę "odpowiedzialną, rozsądną i wyważoną". - Wszyscy mamy zobowiązania jeśli chodzi o (zaprowadzenie) pokoju, o ostateczne porozumienie (z Palestyńczykami) oraz o zrozumienie między nami i naszymi sąsiadami - wskazał.

Netanjahu ze swej strony oświadczył, że jego rząd "jest zaangażowany w kontynuowanie procesu pokojowego z Palestyńczykami oraz ze wszystkimi sąsiadami" Izraela. - Moja polityka nie zmieniła się. Będziemy dalej podążać każdą ścieżką zmierzającą do pokoju, zapewniając bezpieczeństwo naszym obywatelom - zaznaczył premier.

Wskazał, że ostatnie wydarzenia w regionie stworzyły nowe możliwości dla pokoju. - Zamierzam skorzystać z tych możliwości. Szersza koalicja, bardziej stabilny rząd to ułatwi - tłumaczył. Mówiąc o "nowych możliwościach" Netanjahu odniósł się najpewniej - jak pisze Reuters - do podjęcia ewentualnych kroków na rzecz porozumień pokojowych z państwami arabskimi, które obok Izraela są zaniepokojone rozprzestrzenianiem się ekstremistów islamskich na Bliskim Wschodzie, a także rosnącymi wpływami Iranu.

Większa koalicja w Knesecie

Dzięki porozumieniu koalicyjnemu, które zostało formalnie podpisane w środę na uroczystości w Jerozolimie, Netanjahu będzie dysponował większością 66 mandatów w liczącym 120 miejsc parlamencie; dotychczas miał minimalną większość - 61 głosów.

Od wygranej w wyborach parlamentarnych w marcu 2015 roku Netanjahu próbuje poszerzyć swą koalicję w Knesecie. Ostatnio zintensyfikował te wysiłki, jednak w zeszłym tygodniu fiaskiem zakończyły się rozmowy premiera z Isaakiem Herzogiem z umiarkowanej Izraelskiej Partii Pracy (Awoda).

Po ogłoszeniu informacji, że Lieberman wejdzie do rządu, komentatorzy w Izraelu zwrócili uwagę, że oznacza to jeszcze twardszą politykę rządu w pierwszej kolejności na terytoriach palestyńskich. Lieberman jest znany jako zwolennik bezkompromisowego stanowiska wobec Palestyńczyków i Egiptu, partnera Izraela w sprawach bezpieczeństwa w regionie.

Dotychczasowy minister obrony Izraela Mosze Jaalon ogłosił w piątek dymisję, jako powód podając utratę zaufania do Netanjahu. Wcześniej premier zaproponował zmianę na stanowisku ministra obrony w celu poszerzenia koalicyjnego rządu.

Załamany proces pokojowy

Izraelsko-palestyński proces pokojowy załamał się w 2014 roku. 3 czerwca w Paryżu odbędzie się międzynarodowa konferencja mająca na celu jego ożywienie. W konferencji ma wziąć udział ok. 20 krajów, a także Unia Europejska i ONZ; nie przewidziano natomiast udziału samych Izraelczyków ani Palestyńczyków. W razie powodzenia pozwoli ona przygotować kolejny międzynarodowy szczyt w drugiej połowie 2016 roku, tym razem z udziałem izraelskich i palestyńskich przywódców.

Autor: mm\mtom / Źródło: PAP