Wybory do parlamentu w Norwegii. Prognoza medialna: wygrywa Partia Pracy, może dojść do zmiany władzy

Źródło:
PAP

Opozycyjna Partii Pracy zwyciężyła w wyborach do jednoizbowego parlamentu z wynikiem ponad 25 procent głosów - wynika z prognozy norweskiej telewizji, opublikowanej po zamknięciu lokali do głosowania. Według szacunków stacji na podstawie głosów oddanych przedterminowo, formacja ta w koalicji miałaby większość mandatów w 169-osobowym Stortingu. Gdyby prognoza się potwierdziła, dotychczasowa premier Norwegii Erny Solberg z Partii Konserwatywnej musiałaby pożegnać się ze stanowiskiem.

Norwegowie w poniedziałek wybierali przedstawicieli do jednoizbowego parlamentu - Stortingu. Według prognozy telewizji publicznej NRK, opublikowanej po zamknięciu lokali wyborczych, będąca w opozycji Partia Pracy wygrała wybory do norweskiego parlamentu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Z szacunków NRK wynika, że Partia Pracy uzyskała 25,7 proc. głosów i wraz z Partią Centrum (14 proc.) oraz Socjalistyczną Partią Lewicy (7,7 proc.) ma 88 mandatów, czyli większość w 169-miejscowym parlamencie. Mimo prognozowanego zwycięstwa, wynik Partii Pracy jest o 1,7 proc. słabszy niż cztery lata temu

Kandydatem na premiera będzie szef Partii Pracy Jonas Gahr Store, który już zapowiedział na wtorek rozpoczęcie rozmów koalicyjnych "ze wszystkimi siłami politycznymi, które chcą zmiany rządu".

Dotychczasowa premier może pożegnać się ze stanowiskiem

Rządząca od ośmiu lat Partia Konserwatywna premier Erny Solberg zdobyła poparcie 19,8 proc. Oznacza to utratę co piątego głosu z wyborów z 2017 roku. Słabo wypadli również jej koalicjanci - liberałowie oraz chadecy, którzy mogą zdobyć jedynie po kilka mandatów. Przeciwna imigrantom Partia Postępu otrzymała 12,1 proc

Partia Zielonych osiągnęła według prognoz 4,1 proc. poparcia i zwiększy swoje posiadanie z jednego mandatu do siedmiu. Jeśli szacunki potwierdzą się, Zieloni, którzy jako jedyni domagali się zaprzestania wydobycia ropy naftowej i gazu do 2035 roku, nie wejdą do rządu.

Prognoza oparta na głosach oddanych przedterminowo

Prognoza NRK oparta jest na głosach oddanych przedterminowo. W ten sposób można było zagłosować od 1 lipca do piątku. Z tej możliwości skorzystała rekordowa liczba 1,6 mln osób, czyli 42,3 proc. uprawnionych

W poniedziałek natomiast odbyło się głosowanie w lokalach w godzinach 9 - 21. Osoby przebywające na kwarantannie były odwiedzane w domu przez wyposażonych w środki ochronne członków komisji wyborczej, którzy odbierali od nich karty do głosowania. W 159 gminach, w tym w Oslo oraz Stavanger, lokale wyborcze były otwarte w godzinach popołudniowych już w niedzielę.

Wybory w Norwegii. Co decyduje o poparciu lub jego braku?

Socjaldemokratyczna Partia Pracy zdobywa głosy dzięki ogłoszeniu planu pierwszych 100 dni nowego rządu, w którym określono 40 działań. Wiele z nich ma charakter socjalny, na przykład obniżenie opłat za przedszkola, zwiększenie kwoty odliczenia od podatku składki członkowskiej w związkach zawodowych czy zwiększenie kwoty, jaką można odliczyć od podatku na dojazd do pracy. Ugrupowanie sprzeciwia się również prywatyzacji służby zdrowia.

Wskazywana jako możliwy koalicjant Partii Pracy popularna na prowincji Partia Centrum zapowiadała decentralizację i renegocjację umowy handlowej z Unią Europejską.

Partia Konserwatywna, wspierana przez dwóch niewielkich koalicjantów, traci poparcie po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19. Rząd zdecydował się na lockdown, co wywołało niezadowolenie oraz doprowadziło do znacznego wzrostu bezrobocia. Z wcześniejszych sondaży wynika, że sukcesu nie odniesie również przeciwna imigrantom Partia Postępu. Temat migracji nie zdominował kampanii wyborczej.

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: PAP