Niemiecki detektyw: Znalazł się informator. Wie, kto zestrzelił boeinga

02.06 | Zdjęcia satelitarne zestrzelonego na Ukrainie boeinga sfałszowane?
02.06 | Zdjęcia satelitarne zestrzelonego na Ukrainie boeinga sfałszowane?
Andrzej Zaucha | Fakty TVN
Twórcy kilku raportów, m.in. z Wielkiej Brytanii, twierdzą, że Rosjanie zacierają ślady ws. zestrzelenia boeinga Malaysia AirlinesAndrzej Zaucha | Fakty TVN

Brytyjskie, holenderskie, a także malezyjskie media od piątkowego popołudnia przekazują jedną, elektryzującą informację. Niemiecki prywatny detektyw Josef Resch prowadzący - jak twierdzi - na zlecenie „anonimowego klienta” własne śledztwo ws. katastrofy lotu MH17 linii Malaysia Airlines nad Ukrainą, poinformował, że znalazł informatora, którego zeznania zakończą śledztwo.

17 lipca 2014 r. nad Ukrainą, w strefie walk w Donbasie, nad terenami kontrolowanym przez prorosyjskich rebeliantów najprawdopodobniej zestrzelony został pasażerski boeing malezyjskich linii. Na jego pokładzie zginęło 298 osób.

Od tego czasu Rosja, do której prowadzą prawie wszystkie ślady związane ze sprzętem wojskowym, z jakiego mógł zostać zestrzelony samolot, próbuje przekonywać zachodnią opinię publiczną o winie Ukraińców.

Detektyw: informator dostarczył dowód

Pewnego przełomu w sprawie dokonali prywatni detektywi z Wielkiej Brytanii związani z portalem Bellingcat, którzy 1 czerwca opublikowali dowody na preparowanie przez Rosję zdjęć z miejsca katastrofy.

Teraz jednak media w kilku krajach Europy i basenu Pacyfiku, których obywatele zginęli 17 lipca nad Donbasem, przeczytali w serwisach internetowych najważniejszych lokalnych gazet o ustaleniach pewnego niemieckiego detektywa.

Josef Resch twierdzi, że jego firma odnalazła informatora, który „wie, kto zestrzelił” samolot rejsu MH17. Resch dodał przy okazji, że od ub. roku prowadził prywatne śledztwo na zlecenie „pragnącego zachować anonimowość prywatnego klienta”, i że ten zgodził się na ustalenie najwyższej jednorazowej nagrody za dostarczenie dowodów stwierdzających, kto stoi za zabiciem 298 osób.

W 2014 r. została ustalona na 30 mln dol., a w ostatnich miesiącach wzrosła do 47 mln dolarów. Detektyw dodał, że „jest pewny” dostarczonych przez informatora dowodów i teraz „wypłaci mu całą sumę”.

O jakie dowody chodzi i kim może być informator, niemiecki detektyw na razie milczy.

Dwa oddzielne śledztwa ws. katastrofy boeinga Malaysia Airlines prowadzą Holendrzy. Z jednej strony samą katastrofą zajmuje się komitet badania wypadków lotniczych. Z kolei prokuratura prowadzi śledztwo kryminalne, którego celem jest wskazanie i doprowadzenie przed sąd osób winnych śmierci cywilów.

Zginęli od rakiety rosyjskiego buka?

17 lipca 2014 r. na pokładzie samolotu przelatującego nad ukraińskim Donbasem zginęło 298 osób. Większość stanowili obywatele Holandii. Na pokładzie było też wielu Australijczyków, Malezyjczyków, a także Niemcy, Francuzi, Amerykanie i przedstawiciele kilku innych narodowości.

Holenderski komitet badania wypadków lotniczych w pierwszym, wstępnym raporcie stwierdził, że samolot eksplodował w powietrzu w wyniku „kontaktu z obiektem, który uderzył z zewnątrz” w kadłub samolotu.

Amerykański, niemiecki, a także brytyjski wywiad stwierdziły w oddzielnych raportach służb, że cywile zginęli w wyniku uderzenia pocisku z rosyjskiego systemu rakietowego Buk wystrzelonego przez rebeliantów lub Rosjan stacjonujących w Donbasie.

Autor: adso/ja / Źródło: Independent, The Telegraph, The Malaysian Insider, Die Zeit

Źródło zdjęcia głównego: CAMERA PRESS/RIA Novosti Bulls

Tagi:
Raporty: