Niemiecka telewizja: Kaczyńscy żywią się Niemcami

 
Premier skrytykowany za wypowiedzi sprzed szczytu UEPAP/Radek Pietruszka, tvn24.pl

- Karykatura jest niesmaczna, lecz zawiera ziarno prawdy. Bliźniacy Kaczyńscy rzeczywiście żywią się Niemcami - ocenia pierwszy program niemieckiej telewizji publicznej ARD.

Korespondencja z Polski, dotycząca m.in. kontrowersyjnej okładki tygodnika "Wprost" z braćmi Kaczyńskimi przy piersiach kanclerz Angeli Merkel, znalazła się na pierwszym miejscu głównego wieczornego wydania wiadomości "Tagesthemen".

- Karykatura jest niesmaczna, lecz zawiera ziarno prawdy, gdy spojrzeć na nią nie z polskiej, lecz z niemieckiej perspektywy - powiedział prowadzący audycję Tom Buhrow. - Bliźniacy Kaczyńscy rzeczywiście żywią się swoim zachodnim sąsiadem, czyli nami. Polska dostaje ponad 60 mld euro na swoje rolnictwo. Podobna suma płynie z Niemiec jako ich wkład netto do UE. Berlin- Bruksela - Warszawa, tak - można w uproszczeniu powiedzieć - płyną miliardy - usłyszeliśmy w audycji. - To nie zmieni się. Rząd ugryzie się dyplomatycznie w język, a eksperci będą domagać się zrozumienia dla historycznej wrażliwości Polaków - dodał prowadzący.

Jarosław Kaczyński powiedział we wtorkowych "Sygnałach Dnia", że w Niemczech "dzieje się coś bardzo niedobrego". Zaznaczył, że - tak jak w czasach historycznych - większość Europejczyków nie ma odwagi o tym mówić. Ostrzegł władze niemieckie, aby nie tolerowały tego rodzaju wypowiedzi, "bo to prowadzi do najgorszego".

W korespondencji z Warszawy korespondent ARD Robin Lautenbach podkreślił, że zarówno Polacy, jak i Niemcy krytykują karykaturę Merkel jako "niesmaczną". W materiale wykorzystano wypowiedź redaktora naczelnego "Wprost" Stanisława Janeckiego, który bronił decyzji o zamieszczeniu karykatury.

Przy tej okazji telewizja przypomina wcześniejszą wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, dotyczącą liczby polskich ofiar wojny w kontekście sporu o system głosowania w Unii Europejskiej. Zdaniem ARD, ten sposób argumentacji był wielkim zawodem niemieckich partnerów. Deputowany do Bundestagu, członek polsko-niemieckiej grupy międzyparlamentarnej Georg Schirmbeck (CDU) powiedział, że każdy kraj ma prawo bronić swoich interesów, ale sposób, w jaki robiła to Polska był "niesmaczny" i "nie można go już przebić". Jego zdaniem, swoją postawą polski rząd "cofnął proces integracji Europy o całą dekadę".

Źródło: PAP, APTN

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka, tvn24.pl