"Od kilku dni w wielu niemieckich miastach tłumy szerzą czystą nienawiść do Żydów"

Źródło:
PAP

Nie ma usprawiedliwienia dla antysemityzmu, nienawiści i przemocy – oznajmił przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble. Antysemickie ekscesy potępił też przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster.

- Obrazy (z demonstracji) są nie do zniesienia – powiedział Wolfgang Schaeuble w poniedziałkowym wywiadzie dla dziennika "Bild". Dodał, że polityka Izraela oczywiście może być "ostro krytykowana", ale "nie ma usprawiedliwienia dla antysemityzmu, nienawiści i przemocy". Przewodniczący Bundestagu zaznaczył, że konflikt w Strefie Gazy nie zostanie rozwiązany w Niemczech i nie można pozwolić, by został przeniesiony do tego kraju kosztem mieszkających w RFN Żydów. Schaeuble wezwał również do "największej możliwej ochrony dla żydowskich społeczności i instytucji".

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Polityk podkreślił, że Niemcy muszą wyjaśnić muzułmańskim imigrantom, że wyemigrowali do kraju, w którym szczególna odpowiedzialność za Izrael jest częścią tożsamości. Jako społeczeństwo otwarte musimy dalej walczyć z uprzedzeniami i dezinformacją – powiedział "Bildowi" Schaeuble.

"Tłumy szerzą czystą nienawiść do Żydów"

Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster odnosząc się do sytuacji powiedział, że "od kilku dni w wielu niemieckich miastach tłumy szerzą czystą nienawiść do Żydów". - Skandują najbardziej podłe hasła przeciwko Żydom, przypominające najczarniejsze czasy w historii Niemiec – dodał, mówiąc, że policja musi podjąć konsekwentne działania przeciwko temu procederowi.

- Widzimy gwałtowne zamieszki (...) przed synagogami, płonące flagi izraelskie i jawnie antysemickie hasła skandowane w odrażający sposób na marszach protestacyjnych. To przerażające, jak stanowczo Żydzi w Niemczech są obarczani odpowiedzialnością za działania rządu izraelskiego, w które są całkowicie niezaangażowani. Solidarność z Palestyńczykami czy krytyka rządu izraelskiego nie jest usprawiedliwieniem dla przemocy – mówił ze swojej strony w wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komisarz rządu federalnego do spraw antysemityzmu Felix Klein.

Klein podkreślił, że "ważne jest szybkie postawienie podejrzanych o przestępstwa antysemickie przed sądem". Dlatego jego zdaniem prokuratura i policja "muszą mieć możliwość szybkiego i lepszego rozpoznawania i karania antysemityzmu". Ostatnio przyjęto pakiet legislacyjny przeciwko nienawiści i podżeganiu w internecie. Federalny Urząd Policji Kryminalnej tworzy obecnie struktury jego realizacji. - Musimy wypełnić istniejącą lukę w zakresie odpowiedzialności karnej – zaznaczył Klein.

Ranni policjanci, aresztowani uczestnicy demonstracji

Podczas demonstracji przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy w sobotę w berlińskiej dzielnicy Neukoelln rannych zostało 93 policjantów. W sumie aresztowano 59 osób, m.in. za poważne naruszenie spokoju, niebezpieczne uszkodzenie ciała, napaść na funkcjonariuszy organów ścigania – podała policja.

Według raportu Żydowskiego Forum na rzecz Demokracji i Przeciwko Antysemityzmowi, które monitoruje radykalne środowiska islamskie, wśród demonstrantów mieli być zwolennicy Hamasu i Bractwa Muzułmańskiego. W swoich hasłach, z których część była skandowana po arabsku, domagali się zbombardowania Tel Awiwu, "intifady aż do zwycięstwa" i "rekonkwisty" Palestyny "od Jordanu do Morza Śródziemnego" – relacjonował dziennik "Berliner Zeitung".

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP