Kanclerz Niemiec w Ameryce Południowej. W Brazylii spotkał się z prezydentem Lulą da Silvą

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w trakcie podróży po Ameryce Południowej spotkał się z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lulą da Silvą. Głównymi tematami rozmowy przywódców było zacieśnienie osłabionej w ostatnich latach niemiecko-brazylijskiej współpracy gospodarczej i konsekwentny powrót do polityki ochrony lasów Amazonii jako "płuc świata". Wcześniej Scholz odwiedził także Chile i Argentynę. 

Kanclerz Niemiec był w poniedziałek pierwszym zagranicznym przywódcą, przyjętym z najwyższymi honorami państwowymi przez prezydenta Luiza Inacio Lulę da Silvę, od czasu, gdy 1 stycznia objął on na nowo urząd prezydenta Brazylii, który sprawował już w latach 2003 -2010. Olaf Scholz przybył w poniedziałek do stolicy kraju, Brasilii, która stanowiła ostatni etap jego podróży oficjalnej do Ameryki Łacińskiej. Dwa pierwsze jej etapy to wizyty w stolicach państw również rządzonych przez lewicę Argentyny i Chile.

Jak podkreśla oficjalny komunikat z poniedziałkowych rozmów, ich tematami były "ponowne zacieśnienie" dwustronnej niemiecko-brazylijskiej współpracy gospodarczej - wyraźnie rozluźnionej za poprzedniej prezydentury, którą sprawował konserwatywny polityk Jair Bolsonaro - oraz "powrót do współpracy w dziedzinie ochrony środowiska". Chodzi o wznowienie współdziałania obu państw w zakresie realizacji programu ochrony "płuc świata" - dziewiczych lasów brazylijskiej Amazonii.

Strona niemiecka zapowiedziała w poniedziałek podczas wizyty niemieckiego przywódcy przekazanie 200 mln euro w formie dotacji i pożyczek na pomoc Brazylii w ochronie amazońskich lasów deszczowych. Suma ta obejmuje 35 mln euro darowizny dla Funduszu Amazońskiego, która ma wzmocnić finansowaną przez Norwegię i Niemcy inicjatywę mającą na celu ochronę amazońskiej przyrody.

Jako główny kierunek uzgodnionych w trakcie rozmów Scholz-Lula wspólnych działań obu państw komentatorzy, wśród nich czołowy dziennik reprezentujący opinie brazylijskich kół gospodarczych "Folha de Sao Paulo", wskazują sfinalizowanie rokowań w sprawie ostatecznego zawarcia porozumienia między Unią Europejską a Mercosurem (organizacja państw Ameryki Południowej zrzeszająca Argentynę, Brazylię, Paragwaj, Urugwaj - red.), którego ważnym członkiem jest Brazylia.

Przedstawiciele brazylijskiej Krajowej Konfederacji Przemysłu oraz Federacji Przemysłu Niemieckiego wręczyli w poniedziałek prezydentowi Luizowi Inacio Luli da Silvie i kanclerzowi Niemiec Olafowi Scholzowi wspólną deklarację. Wzywają w niej do przyspieszenia działań zmierzających do osiągnięcia tego celu.

Scholz: Niemcy chcą całkowitego uniezależnienia od rosyjskich surowców

Wcześniej Scholz odwiedził Chile, określając ten kraj jako "pożądanego partnera" dla Niemiec w dążeniu do konsolidacji niezależności od rosyjskiego gazu i ropy naftowej. - Dążenie do wykorzystania tego potencjału jest jednym z powodów, które sprawiły, że w swej pierwszej podróży do Ameryki Łacińskiej odwiedziłem Chile - powiedział Scholz na spotkaniu przedsiębiorców niemieckich i chilijskich w stolicy kraju, Santiago, dokąd przybył z Argentyny.

Kanclerz Niemiec bardzo wysoko ocenił niezwykłe osiągnięcia Chile w eksploatowaniu naturalnych źródeł energii odnawialnej. W tym kraju - dzięki wybrzeżu morskiemu długości 4200 kilometrów ciągnącemu się od Pustyni Atacama na północy po lodowce na południ kontynentu - źródła odnawialne "należą do najcenniejszych na świecie".

Kanclerz zapewnił, że Niemcy udzielą rządowi chilijskiemu "wszelkiej pomocy" w dalszym rozwijaniu produkcji "paliwa przyszłości". - Dywersyfikacja źródeł energii jest w obecnej chwili dla naszych gospodarek bardzo ważna: tego nauczyły nas konsekwencje rosyjskiej agresji w Ukrainie - podkreślił kanclerz Niemiec.

Powiedział też, że jego kraj postawił sobie za cel "całkowite uniezależnienie się od rosyjskiego gazu, ropy naftowej i węgla". – Niemcy budują obecnie infrastrukturę, która pozwoli od 2030 roku zaspakajać w 80 procentach ze źródeł odnawialnych swe zapotrzebowania na energię - dodał.

W niedzielę, podczas spotkania z prezydentem Chile Gabrielem Boricem zaprosił go do przystąpienia do gremium państw rozwijających intensywnie eksploatację odnawialnych źródeł energii, które nazwał "Klubem klimatu".

Autorka/Autor:ft\mtom

Źródło: PAP