"Nie stać nas na porażkę w Afganistanie"


To, że konfliktu w Afganistanie nie da się wygrać samą armią, komentatorzy podkreślają od dawna. Ale szef NATO Jaap de Hoop Scheffer podkreślił to jeszcze raz, podczas nieformalnego spotkania ministrów obrony NATO w Krakowie.

- Nie powinniśmy mieć wątpliwości, że jest militarne wyjście - mówił szef Sojuszu, według którego "nie stać nas na klęskę w Afganistanie". Pomóc jej uniknąć może synchronizowanie działań militarnych z działaniami cywilnymi.

Bardzo ważne dla Scheffera jest też poprawienie komunikacji sił aliantów z Afgańczykami, "by pokazać dobro, które robimy i ohydne zbrodnie, które popełniają ekstremiści". Wszystkie zaś działania mają być podporządkowane "bardziej regionalnemu podejściu", ponieważ Afganistan "to nie wyspa".

Baza w Kirgistanie nie jest niezastąpiona

Ministrowie NATO rozmawiali też o amerykańskiej bazie Manas w Kirgistanie, którą rząd w Biszkeku nakazał zamknąć - oficjalnie z powodów finansowych.

Sekretarz obrony USA Robert Gates zaznaczył, że choć USA rozważą wyższą opłatę za bazę w Kirgistanie, to są pewne granice i Stany Zjednoczone nie będą wydawać pieniędzy amerykańskich podatników na niebotyczne opłaty tylko po to, żeby tę bazę utrzymać.

Dodał, że baza w Kirgistanie nie jest niezastąpiona i trwają także rozmowy z innymi krajami na temat przekazywania dostaw do Afganistanu.

Źródło: BBC, PAP