Symboliczne miejsce. Stoltenberg zwołuje Sojusz na obrady do Londynu


Najbliższy szczyt szefów rządów i państw NATO odbędzie się w grudniu w Londynie - ogłosił w środę sekretarz generalny tej organizacji, Jens Stoltenberg. Sojusz będzie tam świętował siedemdziesięciolecie istnienia. Wiadomość z zadowoleniem przyjęła premier Wielkiej Brytanii Theresa May.

- Spotkanie w Londynie będzie okazją dla sprzymierzonych szefów państw i rządów do zajęcia się wyzwaniami bezpieczeństwa, przed jakimi stajemy teraz i w przyszłości oraz do zapewnienia, że NATO będzie nadal dostosowywać się (do wyzwań - red.), aby zapewnić bezpieczeństwo blisko miliardowi ludzi - oświadczył Stoltenberg.

"Wielka Brytania kluczowa"

Wybór miejsca ma wymiar symboliczny. Wielka Brytania planowo do końca marca ma opuścić Unię Europejską. Szczyt w Londynie może zasygnalizować, że rola Londynu w bezpieczeństwie kontynentu pozostanie kluczowa mimo wyjścia ze Wspólnoty - zauważa Reuters.

- Londyn był pierwszą siedzibą NATO. Wielka Brytania była jednym z dwunastu państw założycielskich Sojuszu i pozostaje jego kluczowym członkiem, wnosząc swój wkład w nasze wspólne bezpieczeństwo - powiedział Stoltenberg.

- Jesteśmy wdzięczni Wielkiej Brytanii, która wyraziła chęć ugoszczenia Sojuszu w 70. rocznicę jego powstania - dodał, ogłaszając decyzję o wyborze miejsca grudniowego szczytu.

Po raz ostatni szefowie państw i rządów uczestniczyli w szczycie NATO w Wielkiej Brytanii w 2014 roku, kiedy spotkanie Sojuszu odbyło się w walijskim Newport.

May: dzisiejsze wyzwania są zupełnie inne

Theresa May przyjęła z zadowoleniem decyzję Stoltenberga o przyznaniu Londynowi organizacji szczytu. Zwróciła uwagę, że "dzisiejsze wyzwania są zupełnie inne od tych, z którymi Sojusz mierzył się, zakładając pierwszą siedzibę w Londynie".

- Wielka Brytania odgrywała kluczową rolę w historii NATO w czasach, kiedy (Sojusz- red.) przystosowywał się do tego, aby radzić sobie z nowymi i złożonymi zagrożeniami dla naszego bezpieczeństwa. Oddając hołd mężczyznom i kobietom na służbie, którzy tak ciężko pracowali przez lata, abyśmy byli bezpieczni, grudniowe spotkanie będzie ważną okazją, aby określić kolejne kroki, które musimy podjąć, aby zmodernizować Sojusz i zapewnić jego dalsze powodzenie - podkreśliła May.

Brytyjskie media zwróciły uwagę, że w związku z londyńskim szczytem NATO należy się spodziewać kolejnej wizyty Trumpa, który po raz pierwszy odwiedził Wielką Brytanię w lipcu 2018 roku.

Przyjazd Trumpa w grudniu 2019 roku mógłby zostać połączony z dotychczas co najmniej dwukrotnie przekładaną wizytą państwową, w trakcie której amerykański prezydent wziąłby udział w szeregu oficjalnych ceremonii z udziałem rodziny królewskiej, w tym m.in. w oficjalnym powitaniu i paradzie na londyńskiej alei The Mall.

Wydatki na obronność

Ostatni szczyt NATO odbył się w siedzibie głównej organizacji w Brukseli w lipcu 2018 roku. Prezydent USA Donald Trump skrytykował wtedy kraje sojusznicze za zbyt niskie wydatki na obronność i zarzucił Niemcom, że popadły w zależność energetyczną od Rosji.

Wszystkie kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego zobowiązały się również do podniesienia wydatków obronnych co najmniej do dwóch procent PKB do 2024 roku. Trump na zakończenie szczytu zażądał od sojuszników, by z tego zobowiązania wywiązały się już do początku przyszłego roku.

Według danych NATO w 2017 roku próg wydatków na obronność na poziomie 2 proc. PKB osiągnęły tylko cztery państwa Sojuszu: Grecja, Wielka Brytania, Estonia oraz USA. W grupie tej nie było Polski, której wydatki oszacowano na 1,99 proc. PKB.

Autor: ft/adso / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: nato.int