W Syrii w nalotach koalicji zginęło ponad tysiąc osób. Większość to dżihadyści


Co najmniej 1171 osób zginęło w Syrii w nalotach przeprowadzanych od końca września przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA - podało we wtorek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Zdecydowana większość zabitych to dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS).

Wśród ofiar śmiertelnych nalotów są 52 osoby cywilne - poinformował szef Obserwatorium Rami Abdulrahman. Jego organizacja ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, ale swoje dane uzyskuje od sieci działaczy w całej Syrii. Abdulrahman twierdzi, że rzeczywisty bilans zabitych może być wyższy wśród bojowników IS, ponieważ "działaczom trudniej dotrzeć do miejsc zaatakowanych przez koalicję, a Państwo Islamskie strzeże informacji o stratach wśród swoich ludzi".

Niemal 500 nalotów

Rozpoczęta pod koniec września kampania ataków lotniczych w Syrii jest obecnie prowadzona na skromniejszą skalę niż w pierwszym miesiącu.

Dane przedstawione przez Obserwatorium nie obejmują ataków przeprowadzonych przeciwko islamistom z IS przez siły koalicji w Iraku.

Do 15 grudnia lotnictwo USA wykonało 488 nalotów na pozycje IS w Syrii - wynika z danych amerykańskiego wojska. Połączone dowództwo sił koalicji podało, że we wtorek przeprowadzono siedem nalotów w Syrii i trzy w Iraku. Pociski uderzyły m.in. w grupę bojowników IS oraz zniszczyły część sprzętu do wydobycia ropy naftowej ze złóż kontrolowanych przez tę organizację.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: kg//rzw / Źródło: PAP

Raporty: