Irański generał i syn lidera Hezbollahu zginęli w izraelskim nalocie


Sześciu irańskich żołnierzy, w tym generał, zginęło w niedzielnym ataku izraelskiego śmigłowca nieopodal Wzgórz Golan - podały w poniedziałek źródła związane z radykalną szyicką organizacją Hezbollah z Libanu. W ataku zginęło też sześciu jej bojowników. Informacje o śmierci generała podał też cytowany przez agencję Reutera, jeden z niezwiązanych z władzą serwisów informacyjnych w Iranie.

- W izraelskim ataku, oprócz sześciu bojowników Hezbollahu, zginęło dodatkowo sześciu irańskich żołnierzy, w tym oficerowie. Wszyscy jechali w konwoju składającym się z trzech samochodów - poinformowało źródło w Hezbollahu, zastrzegając swą anonimowość.

Generał Gwardii Rewolucyjnej i syn lidera Hezbollahu nie żyją

Wiadomość tę potwierdziły źródła irańskie. Wśród zabitych jest generał irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.

W ataku izraelskiego śmigłowca w syryjskiej prowincji Al-Kunajtira w pobliżu Wzgórz Golan śmierć poniósł też syn nieżyjącego lidera Hezbollahu Imada Mughii, Dżihad Mughija.

Według syryjskiej telewizji państwowej izraelski śmigłowiec odpalił dwie rakiety (...) w ramach akcji "poparcia dla grup terrorystycznych" w Syrii. Terrorystami oficjalne media syryjskie nazywają tamtejszą opozycję.

Hezbollah i Iran ramię w ramię z Asadem

Bojownicy szyickiego Hezbollahu walczą w Syrii po stronie reżimu prezydenta Baszara el-Asada. Ponadto w 2006 roku organizacja ta, wspierana przez Iran, zaangażowała się w trwającą miesiąc wojnę z Izraelem.

Izrael od ub. roku stale przypomina o tym, że główną rolę w podtrzymywaniu u władzy Baszara el-Asada odgrywa właśnie Iran, a bez pomocy Teheranu syryjski reżim upadłby już dawno pod naporem działań zbrojnych grup walczących początkowo głównie przeciwko Asadowi w wojnie domowej trwającej ponad trzy lata.

Irańscy doradcy i broń w Syrii i Iraku

Poniedziałkowa informacja jest drugą w ostatnim czasie dotyczącą irańskiego generała wysłanego jako doradca do krajów walczących z Państwem Islamskim (IS).

29 grudnia irańska armia poinformowała, że w Samarze w Iraku od strzału snajpera z szeregów IS w ostatnich dniach roku zginął generał Gwardii Rewolucyjnej, Hamid Takawi. Takwai przybył do Iraku jako doradca szkolący irackich żołnierzy do walki z dżihadystami.

20 grudnia irański minister obrony, gen. Husejn Dekhan przyznał z kolei, że Teheran wysyła do Iraku i Syrii broń i doradców, by „utrzymać stabilność i bezpieczeństwo” w regionie oraz, by zapewnić ochronę świętych dla szyitów miejsc.

Bojownicy Państwa Islamskiego wywodzą się w przeważającej mierze z sunnickich oddziałów byłego dyktatora Iraku, Saddama Huseina i w obu krajach, na terenie których stworzyli własny kalifat z obowiązującym tam radykalnym prawem koranicznym, na ich celowniku są nie tylko Kurdowie, chrześcijanie, jazydzi i inne mniejszości religijne, ale również szyici.

Szyici i sunnici to wyznawcy dwóch głównych odłamów islamu.

Autor: adso/j / Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: