Najsłynniejsza opera świata strajkuje


Pracownicy słynnego teatru operowego La Scala w Mediolanie strajkują. W związku z tym odwołano wielce oczekiwany koncert "Requiem" Verdiego pod batutą światowej sławy argentyńskiego dyrygenta Daniela Barenboima.

Mediolański teatr przeprosił 2 tys. rozczarowanych widzów, którzy już dawno wykupili wszystkie bilety na piątkowe spektakle (9.10). Ich żal jest tym większy, że nie zaplanowano żadnej powtórki. Odwołane przedstawienie miało być zadedykowane zmarłemu przed 50 laty sławnemu dyrygentowi Arturo Toscaniniemu.

Barenboim wyraził rozczarowanie, że publiczność nie będzie miała okazji wysłuchać koncertu, zaś pracownicy teatru oświadczyli, iż robili wszystko, by nie doprowadzić do takiego finału. Z powodu odwołania koncertu teatr straci około 150 tys. euro.

Strajk jest protestem przeciwko zerwaniu negocjacji w sprawie układu zbiorowego. Dwa lata temu La Scala także odwołała koncerty. Wtedy jej pracownicy protestowali przeciw prowadzącemu teatr żelazną ręką dyrektorowi Riccardo Mutiemu.

Źródło: PAP