Nagła zmiana w walce o szefostwo KE?

Christine Lagarde jest szefową Międzynarodowego Funduszu WalutowegoPAP/EPA

Niemiecka kanclerz Angela Merkel zwróciła się do Francji z pytaniem, czy byłaby skłonna wysunąć kandydaturę szefowej MFW Christine Lagarde na stanowisko przewodniczącego KE - twierdzi Reuters. Doniesienia agencji dementuje rzecznik niemieckiego rządu.

Reuter we wtorek powołuje się na dwa francuskie źródła. Według nich Merkel poruszyła kwestię ewentualnej kandydatury Lagarde w prywatnej rozmowie z francuskim prezydentem Francois Hollande'em po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których wyraźny sukces odnieśli eurosceptycy. - Merkel poruszyła ten temat prywatnie w rozmowie z Hollande'em, który nie zajął ostatecznego stanowiska, ale powiedział, że nie sądzi, by dla Europy była korzystna utrata stanowiska szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego - przekazał jeden z informatorów agencji. Inne źródło wyraziło przekonanie, że nie jest możliwe, by socjalistyczny prezydent poparł przedstawiciela centroprawicowej opozycji na jedno z kluczowych unijnych stanowisk. Wobec faktu, że Merkel jest otwarta na francuskiego kandydata, Hollande może zaproponować byłego socjalistycznego premiera Jean-Marca Ayrault, dobrze odbieranego w Berlinie - utrzymują źródła Reutera.

Merkel rozmawiała z Lagarde

Przedstawiciele Niemiec i MFW poinformowali, że Merkel rozmawiała z Lagarde w czasie prywatnego spotkania przy okazji wizyty kanclerz w Waszyngtonie na początku maja. Kolejny raz widziały się w Berlinie dwa tygodnie później, kiedy Lagarde brała udział w spotkaniu szefów najważniejszych organizacji gospodarczych organizowanym przez niemiecki rząd. Lagarde była ministrem finansów za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego, zanim w 2011 roku stanęła na czele MFW, gdzie zastąpiła skompromitowanego przez skandal seksualny Dominique'a Strauss-Kahna. Jej kadencja wygasa w 2016 roku. Lagarde jest uważana przez samą Merkel i niemieckiego ministra finansów Wolfganga Schaeublego za kandydatkę opanowaną i skłonną do budowania kompromisów - zauważa Reuters.

Rząd niemiecki dementuje

Wtorkowe doniesienia Reutera w sprawie rozmów o ewentualnej kandydaturze Lagarde zdementował rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, który powiedział, że aktualna jest nadal wypowiedź Merkel z poniedziałku. Niemiecka kanclerz deklarowała wcześniej wielokrotnie, po raz ostatni w poniedziałek, poparcie dla kandydatury byłego premiera Luksemburga i byłego szefa eurogrupy Jean-Claude'a Junckera, który jest kandydatem chadeków na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Oficjalnymi pretendentami do tej funkcji byli wiodący kandydaci partii europejskich - w przypadku zwycięskich chadeków był to właśnie Juncker, a w przypadku socjalistów szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Juncker nie wszystkim się podoba

Na czele ruchu sprzeciwu wobec kandydatury Junckera stoi brytyjski premier David Cameron, który uważa go za zwolennika nadmiernego pogłębiania integracji europejskiej i osobę zagrażającą planom brytyjskiego premiera w sprawie zreformowania więzi Wielkiej Brytanii z UE. Źródła brytyjskie sygnalizowały, że Lagarde może być możliwą do przyjęcia alternatywą, podobnie jak centrolewicowa duńska premier Helle Thorning-Schmidt. Przywódcy Szwecji, Holandii i Węgier podważali zasadę, zgodnie z którą na stanowiska szefa KE nominowany jest kandydat największej partii w PE, a włoski premier Matteo Renzi mówił, że Junckerowi to stanowisko nie należy się w trybie automatycznym.

Autor: kło/tr / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA