MSZ: Ambasador w Pekinie nie tłumaczył się z Dalajlamy

Aktualizacja:
 
Chiny ostro reagują na polskie gestyTVN24.pl

- Wezwanie polskiego ambasadora do chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych nie miało nic wspólnego z zaproszeniem do Polski Dalajlamy - mówi tvn24.pl rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Wcześniej portal wprost.pl podał, że Pekin wezwał polskiego ambasadora na dywanik właśnie w związku z zaproszeniem duchowego przywódcy Tybetu do Polski.

Rzecznik MSZ przyznaje, że polski dyplomata rozmawiał indywidualnie z przedstawicielem chińskiego MSZ, ale rozmowy takie odbyło wielu zachodnich ambasadorów. Wcześniej zresztą odbyło się "grupowe" spotkanie dyplomatów w siedzibie chińskiego ministerstwa.

- Chińczycy przedstawiali sytuację w Tybecie ze swojego punktu widzenia - tłumaczy tvn24.pl Piotr Paszkowski, zaznaczając, że indywidualna rozmowa ambasadora Krzysztofa Szumskiego w żadnym wypadku nie dotyczyła zaproszenia dla Dalajalmy. - To była rozmowa z urzędnikiem niższego szczebla, z dyrektorem departamentu - wyjaśnia Paszkowski.

Marszałek zaprasza Dalajlamę

Wprost.pl informował tymczasem, że powodem wezwania ambasadora "na dywanik" było właśnie zaproszenie Dalajlamy przez marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.

Marszałek Senatu zaprosił duchowego i politycznego przywódcę Tybetu do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce 19 marca. Jak poinformował, termin przyjazdu Dalajlamy na razie nie jest jeszcze ustalony.

Jednocześnie Borusewicz podkreślał, że Polska chce utrzymywać dobre stosunki z Chinami. Według niego, jest to kraj w zasadzie samowystarczalny, z szybko rozwijającą się gospodarką, więc wszyscy chcą mieć z nim dobre stosunki.

Posłowie chcą spotkania z ambasadorem Chin

Parlamentarny zespół ds. Tybetu chce się spotkać z ambasadorem Chin w Polsce - poinformował jego wiceszef Jarosław Wałęsa. Politycy chcą też przekazać placówce apel o dialog i pojednanie Chin z Tybetem.

Wałęsa powiedział, że z ambasadorem Chin chce się spotkać także polsko-chińska grupa parlamentarna. - Miejmy nadzieję coś z tego będzie. Teraz jest pytanie, czy nastąpi jakaś odezwa - dodał poseł PO.

PRZECZYTAJ NAJNOWSZE DONIESIENIA Z TYBETU

Źródło: tvn24.pl. wprost.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl