Moskwa zapewnia, że nie dozbroi Iranu


Moskwa nie ma zamiaru sprzedać Iranowi rakietowego systemu obrony powietrznej S-300, zapewniają Rosjanie. Izraelczycy obawiają się, że rosyjska broń ośmieli Teheran do bardziej agresywnej polityki w regionie.

Izraelskie źródła wojskowe podały w niedzielę, iż Teheran prowadzi z Moskwą negocjacje w sprawie kupna rakiet S-300, które mogłyby pomóc w odparciu ewentualnego izraelskiego bądź amerykańskiego ataku na irańskie instalacje nuklearne.

System S-300 jest w stanie śledzić równocześnie 100 celów i zwalczać samoloty na odległość do 120 kilometrów.

Miedwiediew nie mówił nic konkretnego

We wtorek po spotkaniu z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem Olmert powiedział towarzyszącym mu dziennikarzom, że nie uzyskał od swego rozmówcy wiążącej obietnicy rezygnacji z eksportu nowoczesnej broni do Iranu.

Zapytany o to, czy Rosja nie sprzeda Iranowi nowoczesnego rakietowego systemu obrony powietrznej S-300, izraelski premier odparł tylko: - Dyskutowaliśmy nad kwestią sprzedaży broni i możliwością sprzedaży broni.

Olmert zaznaczył, że Miedwiediew zapewnił go, że ”polityka Rosji będzie nadal prowadzona tak, by w żaden sposób nie zagrozić bezpieczeństwu Izraela”.

Ale Moskwa uspokaja

Moskwa uspokaja Tel Awiw. - Mówiliśmy nie raz, na najwyższym szczeblu, że nie będziemy dostarczać tego typu broni krajom, które znajdują się w, jak to można ująć, regionach niespokojnych - powiedział rzecznik MSZ Andriej Niestierienko na konferencji prasowej.

mtom//kwj

Źródło: PAP

Raporty: