Mosad próbował go otruć. Po 15 latach przywita go 200 tys. ludzi


Chaled Meszal, jeden z liderów Hamasu na całym Bliskim Wschodzie, w sobotę wystąpi z przemówieniem skierowanym do 200 tys. Palestyńczyków, którzy zapowiedzieli stawienie się na wiecu w centrum Gaza City. Tam będą świętowali 25-lecie pierwszej intifady, czyli powstania przeciwko Izraelowi. W 1997 r. Benjamin Netanjahu nakazał otrucie Meszala, ale potem musiał dostarczyć mu antidotum na żądanie USA.

Palestyńczycy obchodzą w niedzielę 25. rocznicę wybuchu pierwszej intifady (1987-1991), czyli powstania, które objęło Strefę Gazy i Zachodni Brzeg. W Strefie Gazy historyczną wizytę kontynuuje emigracyjny przywódca palestyńskiego radykalnego Hamasu Chaled Meszal, który przyleciał w piątek.

Trucizna, antidotum, Netanjahu i wygnanie

Jednego ze swoich "guru" wysłucha prawdopodobnie 200 tys. Palestyńczyków, którzy w listopadzie zakończyli 8-dniowy konflikt z Izraelem iszczycą się świeżo zatwierdzonym przez Zgromadzenie Ogólne ONZ statusem państwa nieczłonkowskiego.

Pojawienie się w Gazie Meszala, a przede wszystkim jego przemówienie, będzie punktem kulmiacyjnym obchodów skierowanych przeciwko Izraelowi.

Meszala można postrzegać jako nemezis obecnego premiera Izraela - Benjamina Netanjahu. Ten ostatni był 15 lat temu również premierem, gdy wydał rozkaz otrucia palestyńskiego przywódcy Hamasu. Meszal był przez lata jednym z głównych organizatorów zamachów przeprowadzanych w Izraelu i przebywając zagranicą - w Kuwejcie, Jordanie i Syrii - organizował przez swoich pośredników kolejne akcje Hamasu.

25 września 1997 r. dwóch agentów Mosadu, którzy przedostali się do Jordanu na fałszywych, kanadyjskich paszportach, miało zabić Meszala pod drzwiami jego biura. Mężczyźni, niezauważeni szli za nim kilkanaście metrów po czym na jednej z ulic zauważył ich ochroniarz terrorysty.

Jeden z izraelskich agentów skoczył w kierunku Meszala i wbił mu za ucho w specjalnym "pocisku" odrobinę trucizny. Agenci rozpoczęli ucieczkę, ale po kilkuset metrach zostali schwytani przez miejscową policję.

Rozpętała się polityczna burza. Palestyna poinformowała o tym, że trzy w swoich rękach dwóch agentów Mosadu, którzy wstrzyknęli Meszalowi truciznę. Hamas zaczął się domagać antidotum i po niespełna dobie do gry wkroczyły Stany Zjednoczone. Prezydent Bill Clinton nakazał Benjaminowi Netanjahu przesłać odtrutkę do Amanu, by zapobiec ewentualnemu konfliktowi na Bliskim Wschodzie.

Na wygnaniu. Wraca jako gwiazda

Od tamtego czasu Meszal stał się jednak persona non grata w Jordanie, a gdy w 1999 r. Hamas w tym kraju został uznany za organizację terrorystyczną, został on osądzony i wyrzucony. Wtedy osiadł w Katarze, a następnie w Syrii.

W ostatnim czasie przywódca Hamasu poparł syryjską opozycję w walce z reżimem Baszara el-Asada i wygląda na wschodzącą gwiazdę regionalnej polityki - twierdzi analizujący sytuację na Bliskim Wschodzie Reuters.

O znaczeniu goszczącego w Gazie przywódcy może świadczyć fakt, że w sobotę obok niego na scenie stanie prawdopodobnie prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, którego ugrupowanie Fatah zwalcza się z Hamasem od lat.

Chaled Meszal jest postrzegany jako "rozjemca" wśród Palestyńczyków, który pozwoli na pogodzenie ze sobą prawie 2-milionowego narodu żyjącego w Strefie Gazy i Zachodnim Brzegu Jordanu.

Autor: adso//bgr / Źródło: Reuters

Tagi:
Raporty: