Agresja Rosji na Ukrainę. Władze Mołdawii rozważały wysadzenie pasa na lotnisku w Kiszyniowie

Źródło:
PAP

W dniu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę władze Mołdawii planowały wysadzenie pasa startowego na lotnisku w Kiszyniowie - powiedział mołdawski minister spraw zagranicznych Nicu Popescu. Jak wyjaśniał, obawiano się ataku wojsk rosyjskich, które mogłyby próbować zająć port lotniczy. - Rosjanie mogliby przetransportować tam żołnierzy i sprzęt, aby otworzyć nowy front na Ukrainie z Naddniestrza - wyjaśnił.

W rozmowie z kiszyniowską telewizją Jurnal TV mołdawski minister spraw zagranicznych Nicu Popescu sprecyzował, że rozważane zniszczenie pasa startowego na lotnisku w Kiszyniowie miało służyć utrudnieniu ewentualnego wniknięcia wojsk rosyjskich do stolicy Mołdawii i rozprzestrzenienia się ich po tym kraju.

Wyjaśnił, że obawy te pojawiły się między innymi w związku z deklaracją prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w drugim dniu inwazji powiedział, że zainteresowana obaleniem prozachodnich władz Mołdawii Moskwa planuje przejąć kontrolę nad lotniskiem w Kiszyniowie.

Minister Popescu: Rosjanie mogli otworzyć nowy front z Naddniestrza

- Rosjanie mogliby przetransportować tam żołnierzy i sprzęt, aby otworzyć nowy front na Ukrainie z Naddniestrza - powiedział Popescu.

- Nasze służby przygotowywały się na różne scenariusze, także takie, w których Mołdawia miała paść ofiarą rosyjskiej agresji, ale niekoniecznie wskutek działań militarnych - dodał przedstawiciel władz w Kiszyniowie.

Mołdawski minister: postępy rosyjskich wojsk były znaczne, sytuacja stawała się skomplikowana

Minister sprecyzował, że plan zniszczenia pasa startowego na stołecznym lotnisku stał się bardzo realny w pierwszych godzinach rosyjskiej inwazji. - Postępy rosyjskich wojsk były znaczne, a sytuacja stawała się dla nas coraz bardziej skomplikowana, ponieważ w obiegu pojawiły się różne mapy (…). Według niektórych Rosja miała bardzo szybko dotrzeć do granicy Republiki Mołdawii - dodał Popescu.

W pierwszych dniach wojny na Ukrainie do mediów trafiły między innymi zdjęcia ze spotkania białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki z członkami Rady Bezpieczeństwa tego kraju. Na jednej z prezentowanych map znalazło się potencjalne natarcie wojsk rosyjskich na Mołdawię.

CZYTAJ TAKŻE: Wchłonięcie Białorusi i konkretna data. Śledztwo ujawnia dokument, który miał powstać na Kremlu >>>

Autorka/Autor:ads//now

Źródło: PAP