Milinkiewicz: Nie uznajemy wyborów

 
Lider białorsukiej opozycji Aleksander MilinkiewiczTVN24

Aleksander Milinkiewicz powiedział, że białoruska opozycja nie uznaje wczorajszych wyborów za demokratyczne. Po podliczeniu głosów w 100 okręgach wyborczych ze 110 zarejestrowanych wynika, że żaden z kandydatów opozycji nie zasiądzie w białoruskim parlamencie.

Białoruski opozycjonista, który był gościem "Sygnałów dnia" w Programie I Polskiego Radia, powiedział, że władze w Mińsku bardzo chciały zdobyć uznanie krajów Zachodu i dlatego stwarzały pozory demokracji.

Mimo tego, Milinkiewicz uważa, że Unia Europejska nadal powinna prowadzić dialog z władzami w Mińsku. Jego zdaniem, uwolnienie więźniów politycznych było bardzo ważnym gestem ze strony Łukaszenki i należy to docenić. - Władze w Mińsku są zmuszone do takich gestów przez trudną sytuację ekonomiczną w tym kraju - wyjaśnił Aleksander Milinkiewicz.

Białoruska Centralna Komisja Wyborcza przedstawi dziś wstępne wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Według ostatnich informacji, które podała po północy, frekwencja wyborcza przekroczyła 75 procent, ale może być jeszcze wyższa. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: Polskie Radio

Źródło zdjęcia głównego: TVN24