Miedwiediew i politycy na G20 na amerykańskim podsłuchu? Snowden odpalił kolejną bombę

Rosjanie mieli być podsłuchiwani i szpiegowani w związku ze spotkaniem Miedwiediewa z Obamąwhitehouse.org

Podczas spotkania grupy G20 w 2009 roku w Londynie, amerykańska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) szpiegowała rosyjską delegację, z Dmitrijem Miedwiediewem na czele - podaje "Guardian" powołując się na dokumenty wyniesione przez Edwarda Snowdena. Amerykanie podsłuchiwali Rosjan, weszli też w posiadanie ich zaszyfrowanych maili. Brytyjczycy mieli z kolei szpiegować innych delegatów, m.in. za pomocą aparatury zamontowanej w kafejkach internetowych.

"Guardian" napisał o tym wszystkim na godziny przed spotkaniem G8, które odbędzie się w Irlandii Północnej.

W kwietniu 2009 roku, przed szczytem G20 w Londynie, Dmitrij Miedwiediew spotkał się po raz pierwszy z Barackiem Obamą. Gdy tylko pojawił się w stolicy Anglii, tego samego dnia NSA było już w posiadaniu dokumentu potwierdzającego "przechwycenie wewnętrznego sygnału strony rosyjskiej". Tym wewnętrznym sygnałem miały być podsłuchane rozmowy telefoniczne i maile delegacji rosyjskiej. Dokument nie podaje jednak szczegółów i czy bezpośrednio inwigilowany był Miedwiediew.

Brown wiedział?

Jak NSA mogło "podsłuchać" Rosjan? Amerykańska aparatura szpiegowska znajduje się w Wielkiej Brytanii, w Harrogate. Z dokumentu, do którego dotarł "Guardian" wynika też, że informacje, które Rosjanie przekazywali między sobą i do Moskwy, zostały udostępnione Brytyjczykom, Australijczykom, Kanadyjczykom i wywiadowi Nowej Zelandii.

Brytyjczycy też mieli sami szpiegować inne delegacje podczas londyńskiego szczytu. Za pomocą aparatury umieszczonej w namierzonych wcześniej kafejkach internetowych, weszli w posiadanie informacji od delegacji z RPA i Turcji. Z dokumentów Snowdena wynika, że o wszystkim wiedział ówczesny premier Gordon Brown.

29-letni Snowden był technikiem zatrudnionym w prywatnej firmie, podwykonawcy biura NSA na Hawajach. Trzy tygodnie temu zdecydował się ujawnić skalę inwigilacji obywateli przez amerykańskie służby i wykradł nieokreśloną ilość danych, po czym uciekł do Hongkongu.

Na podstawie części przekazanych przez niego informacji, dzienniki "Guardian" oraz "Washington Post" opublikowały serię artykułów o programach inwigilacji, w tym podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych i przeczesywaniu prywatnych danych na serwerach wielkich firm internetowych.

Gdzie azyl?

Kilka dni po opublikowaniu artykułów Snowden ujawnił się i udzielił długiego wywiadu "Guardianowi". Amerykanin twierdzi, że jest świadom co może go spotkać za zdradę, ale jest przekonany o słuszności swojej decyzji. Jego przyszłość jest niejasna. Wbrew jego zapewnieniom, jest możliwe, iż Chiny wydadzą go USA, gdzie czekałby go proces i kara wieloletniego więzienia.

Byli oficerowie wywiadu porównują Snowdena do Williama Hamiltona Martina i Bernona F. Mitchella, dwóch kryptologów NSA, którzy zbiegli do ZSRR 25 czerwca 1960. Na konferencji w Moskwie ujawnili oni programy szpiegowskie USA. W raporcie ujawnionym kilka lat później NSA nazwała ucieczkę kryptologów najgorszą wywiadowczą wpadką w historii agencji.

Ministerstwo spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii odmówiło Reutersowi komentarza w sprawie rzekomego szpiegowania Rosji i innych krajów na dużą skalę podczas szczytu G20 sprzed czterech lat.

[object Object]
Gdzie jest Snowden? Relacja Andrzeja Zauchy z Moskwy Reuters TV
wideo 2/5

Autor: kcz//bgr/k / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: whitehouse.org

Raporty: