Merkel szykuje rewolucję w eurolandzie. "W planie kontrola nad narodowymi budżetami"

Angela Merkel chce zadbać o dyscyplinę budżetową państw członkowskich
Angela Merkel chce zadbać o dyscyplinę budżetową państw członkowskich
tvn24
Według "Spiegla" ofensywa Merkel rozpocznie się po wyborach do Parlamentu Europejskiegotvn24

Kanclerz Niemiec Angela Merkel dąży do rozszerzenia kompetencji Komisji Europejskiej tak, by mogła ona skuteczniej egzekwować dyscyplinę budżetową państw członkowskich - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel". W tym celu Berlin planuje zmianę unijnych traktatów.

Jak pisze "Der Spiegel", Merkel zapoznała z planami wzmocnienia uprawnień Brukseli przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana van Rompuya podczas jego wizyty w Berlinie w zeszły czwartek.

Państwa zakładnikami Komisji. Wszystko na papierze

W niemieckim ministerstwie finansów trwają według "Spiegla" prace nad propozycjami uzupełnienia "protokołu 14" obowiązujących obecnie traktatów unijnych. Ich celem jest wyposażenie Komisji Europejskiej w uprawnienia do podpisania z każdym krajem strefy euro swego rodzaju porozumienia dotyczącego poprawy konkurencyjności, inwestycji i dyscypliny budżetowej. Te tak zwane "contractual arrangements" zawierałyby konkretne liczby i terminy, pozwalające w każdej chwili na kontrolę stanu realizacji zobowiązań. Równocześnie kraje przestrzegające zasad miałyby możliwość otrzymania finansowego wsparcia ze specjalnego budżetu eurolandu. W grę wchodziłyby dwucyfrowe kwoty w miliardach euro - pisze "Der Spiegel", określając tę taktykę jako "politykę kija i marchewki".

Minister finansów strefy euro

Autorzy tego pomysłu chcą ponadto zainstalowania oficjalnego szefa eurogrupy, swego rodzaju "ministra finansów strefy euro". Obecnie funkcję tę sprawuje minister finansów Holandii Jeroen Dijsselbloem. "Der Spiegel" zaznacza, że w Europie przeważają przeciwnicy zmiany traktatów. Krytycy wspólnej waluty euro zyskują na znaczeniu, a zwiększenie kompetencji KE może prowadzić do wzmocnienie sił politycznych, sprzeciwiających się hasłu "Więcej władzy dla Brukseli".

Początek batalii w maju

Według "Spiegla" europejska ofensywa Merkel rozpocznie się po wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2014 roku i powstaniu nowej Komisji Europejskiej. Fakt, że niemiecka kanclerz znajduje się w mniejszości nie stanowi dla niej przeszkody. Redakcja przywołuje sytuację sprzed kilku lat, gdy Merkel niemal samotnie forsowała pomysł udziału Międzynarodowego Funduszu Walutowego w projektach pomocowych dla zadłużonych krajów UE. - Jestem raczej osamotniona. Ale to nie ma znaczenia, ponieważ mam rację - miała wówczas powiedzieć Merkel.

Autor: rf//gak / Źródło: PAP