Merkel i Hollande chcą walczyć razem. Pomimo różnic


Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande chcą - pomimo dzielących ich różnic co do metod - wspólnie pracować nad przezwyciężeniem kryzysu euro. Oboje wezwali zagrożoną bankructwem Grecję do kontynuowania zapoczątkowanych reform.

Merkel i Hollande są zdeterminowani, by wspólnie przezwyciężyć problemy strefy euro - podała agencja dpa po ich spotkaniu w czwartek wieczorem w Berlinie.

Wspólna odpowiedzialność

Niemcy i Francja świadome są ich wspólnej odpowiedzialności. Zarówno pani kanclerz jak i prezydent Francji uważają, że należy przywrócić zaufanie. To w przypadku Grecji "decydujący czynnik" - pisze dpa, relacjonując opinie wyrażona podczas rozmowy. Przed spotkaniem z Hollande'm Merkel powiedziała dziennikarzom: - Chciałabym zachęcić Grecję, by podążała nadal drogą reform. Dodała, że ważne jest, by wszystkie państwa strefy euro dotrzymywały swych zobowiązań. Należy przede wszystkim poczekać na raport składającej się z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej "trojki" kredytodawców Grecji - zaznaczyła Merkel. Hollande podkreślił, że Grecję trzeba utrzymać w strefie euro. - Taką mam wolę - oświadczył, wskazując jednocześnie, że Ateny muszą oczywiście zrealizować niezbędne reformy.

Ważny gość

W piątek do Berlina na rozmowy z Merkel przybędzie premier Grecji Antonis Samaras. Dzień później grecki polityk spotka się z prezydentem Francji. Grecja zobowiązała się do obniżenia deficytu budżetowego z 9,3 proc. PKB w ubiegłym roku do 3 proc. do końca 2014 roku. Władze w Atenach zabiegają o przesunięcie tego terminu o dwa lata. Merkel jest przeciwna wydłużeniu przyjętych terminów, Hollande sygnalizował gotowość do ustępstw. Realizacja zobowiązań jest warunkiem kontynuowania pomocy finansowej dla zadłużonego kraju. (PAP)

Autor: mn//bgr / Źródło: PAP