Bez koszulki, z twarzą w dłoniach. Dwulatek znaleziony koło ciężarówki, która wiozła ponad stu migrantów

Źródło:
PAP, Reuters

Meksykańskie służby znalazły dwuletniego chłopca w pobliżu ciężarówki, którą w fatalnych warunkach jechało ponad stu migrantów. Pojazd zatrzymał się na żądanie przewożonych osób, które zaczęły się dusić i mdleć. Większość dorosłych uciekła, żaden nie przyznał się, że jest spokrewniony z dzieckiem.

Chłopiec nie miał na sobie koszulki i stał w pobliżu sterty śmieci, pustych butelek i zniszczonych ubrań. Trzymał twarz w dłoniach. Narodowy Instytut Migracji (INM) - agenda meksykańskich władz podporządkowana Ministerstwu Spraw Wewnętrznych - opublikował w mediach społecznościowych zablurowane zdjęcie chłopca.

"Żaden z dorosłych nie przyznał się, że jest spokrewniony z dzieckiem"

Zanim na miejsce przybyli funkcjonariusze, większość migrantów uciekła, ale zostało osiem dorosłych osób pochodzących z Ameryki Środkowej. Opowiedziały one, że jechały zatłoczoną ciężarówką, w której kilka osób zemdlało z braku powietrza i odwodnienia. Ludzie zażądali, by kierowca się zatrzymał. INM poinformował, że jedna z osób, które jechały ciężarówką, zmarła.

"Żaden z dorosłych nie przyznał się, że jest spokrewniony z dzieckiem" - przekazał INM w oświadczeniu. Jak dodano, władze są w kontakcie z gwatemalskim konsulatem, ponieważ podejrzewają, że stamtąd pochodzi chłopiec.

Jak podaje służba celna i ochrony granic Stanów Zjednoczonych (U.S. Customs and Border Protection, CBP) , w ciągu bieżącego roku z Meksyku na teren USA nielegalnie przeszły tysiące dzieci bez opieki rodziców.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Autorka/Autor:ads//rzw

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/INAMI_mx