Skrzynki na klucze, otwierane specjalnym kodem udostępnianym osobom wynajmującym apartamenty, stały się we Włoszech jednym z symboli tzw. nadmiernej turystyki. Jednym z jej przejawów jest przeznaczanie całych kamienic w miastach na krótki wynajem dla turystów, a rezultatem - raptowny wzrost cen mieszkań na rynku nieruchomości.
Instalowania tzw. keyboxów zabroniono wcześniej między innymi w Rzymie i Florencji, a debata na ten temat trwa od wielu miesięcy.
Zakaz tuż przed dużym wydarzeniem
Przepisy wydane przez władze miasta wejdą w życie na początku stycznia, a zatem na miesiąc przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi organizowanymi przez Mediolan we współpracy z miastem Cortina d'Ampezzo. W związku z imprezą lawinowo rośnie liczba mieszkań udostępnianych na krótki wynajem oraz popyt na nie.
Za złamanie zakazu właścicielom nieruchomości grozić będzie 400 euro grzywny. Będą też musieli pokryć koszty usunięcia skrzynek.
W zeszłym roku włoskie MSW wprowadziło ogólnokrajowy zakaz samodzielnej rejestracji przyjazdu i otwierania mieszkań przez turystów za pośrednictwem keyboxów. Jako argument podano kwestie bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz zarządzono, że konieczne jest udostępnienie mieszkania przez właściciela lub osobę upoważnioną. W maju tego roku Sąd Administracyjny zakaz uchylił, co tłumaczył tym, że osobiste przekazywanie kluczy nie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.
Autorka/Autor: sz/akr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock