Tytanowi "bogowie wojny" w akcji przeciw dżihadystom. Nagranie marines

[object Object]
Marines strzelają z haubic do dżihadystów w SyriiUSMC
wideo 2/25

Jeden po drugim wysyłają w kierunku pozycji dżihadystów w Rakce ważące kilkadziesiąt kilogramów pociski. Amerykańscy marines pokazali wyjątkowej jakości nagranie z ich pozycji na syryjskiej pustyni. Przy pomocy haubic M777 Amerykanie udzielają wsparcia oddziałom szturmującym samozwańczą stolicę tzw. Państwa Islamskiego.

Nie ujawniono dokładnej lokalizacji pozycji marines ani tego, kiedy zrobiono zdjęcia. Oficjalnie wiadomo tyle, że Amerykanie działają w "północnej Syrii" w ramach wsparcia operacji "Inherent Resolve", jak Pentagon nazywa wojnę z dżihadystami w Syrii i Iraku. To oddział wydzielony z 11. Jednostki Ekspedycyjnej Marines wyposażony w nowoczesne haubice M777. Choć Pentagon nie informuje szczegółowo o lokalizacji pozycji artylerzystów Korpusu Piechoty Morskiej, to według nieoficjalnych doniesień jest to kilkanaście kilometrów na północny-wschód od miasta Rakka. Trwają tam właśnie walki pomiędzy siłami sponsorowanymi przez Zachód Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) i dżihadystami. Amerykańscy artylerzyści zapewniają wsparcie z dystansu. Mogą to robić znacznie taniej i częściej niż samoloty, które są podstawowym narzędziem zachodniej koalicji. Znajdujący się na froncie żołnierze sił specjalnych przekazują informacje artylerzystom okopanym pod miastem, którzy następnie ostrzeliwują wskazane punkty. Artyleria pozostaje niezmiennie od wieków jedną z najskuteczniejszych broni i nie bez powodu jest nazywana "bogiem wojny".

Rakka była uznawana za nieformalną stolicę tzw. Państwa Islamskiego | tvn24.pl

Lekka i nowoczesna broń

Na nagraniu widać kilka stanowisk lekkich haubic M777, nazywanych też "tytanowymi", ponieważ przy ich budowie wykorzystano wiele tego cennego metalu. Zrobiono tak, ponieważ jednym z podstawowych wymogów postawionych przed konstruktorami haubic było maksymalne ograniczenie masy. Tytan jest zaś bardzo wytrzymały i lżejszy niż stal. M777 są przeznaczone głównie dla wojsk ekspedycyjnych, więc lekkość i łatwość transportu miała wielkie znaczenie. Cała haubica waży 4,2 tony, czyli niemal dwa razy mniej niż starsza M198. Lufa ma kaliber 155mm, czyli standardowy dla artylerii państw NATO. Na udostępnionym nagraniu widać ze szczegółami, jak wygląda obsługa M777. Ze względu na ograniczenia masowe nie zastosowano żadnych systemów wspomagających ładowanie, więc wszystko muszą robić ręcznie żołnierze. Ładowane przez nich pociski ważące po około 50 kilogramów mogą zostać wystrzelone nawet na 40 kilometrów, jeśli zostaną zastosowane specjalne ich wersje wyposażone w skrzydełka, zdolne do szybowania oraz precyzyjnego trafienia w cel.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mk\mtom/jb / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: USMC

Tagi:
Raporty: