Kolejna sędzia zrezygnowała. Proces w sprawie śmierci dziennikarki wstrzymany


To już drugi taki przypadek w ciągu niespełna tygodnia. Sędzia Charmaine Galea wycofała się z udziału w przesłuchaniu trzech mężczyzn oskarżonych o zamordowanie blogerki Daphne Caruany Galizii. Brutalne zabójstwo wstrząsnęło Maltą i odbiło się szerokim echem w całej Europie.

George Degiorgio, Alfred Degiorgio i Vincent Muscat to trzech podejrzani o zamordowanie w październiku maltańskiej dziennikarki, która pisała o przypadkach korupcji wśród miejscowych polityków. Mężczyźni pojawili się w poniedziałek rano w sądzie, gdzie prokuratura miała przedstawić obciążające ich dowody. Jednak sędzia wyznaczona do przeprowadzenia procedury sądowej wycofała się z udziału w niej, tłumacząc swoją decyzję faktem, iż ofiara była krytycznie nastawiona wobec jej mianowania na sędzię w 2013 roku. Jak pisze Reuters, w swoich artykułach Galizia oskarżała ją wówczas o powiązania z maltańskim rządem.

Ani prokuratura, ani rodzina nie domagały się odsunięcia Galei od sprawy. Składając rezygnację, sędzia powiedziała, że "sprawiedliwości musi stać się zadość" i w związku z tym nie powinna ona orzekać w sprawie.

Kolejna rezygnacja

Pierwsza sędzia wyznaczona do poprowadzenia postępowania, Donatella Frendo Dimech, wycofała się z niego w zeszły czwartek po sprzeciwie linii obrony. Argumentowano, że Dimech nie powinna zajmować się tą sprawą, gdyż znała osobiście siostrę ofiary i złożyła jej kondolencje po tragicznej śmierci Galizi. Kolejny sędzia do poprowadzenia sprawy zostanie wybrany w wyniku losowania, którego daty jeszcze nie ujawniono. Premier Malty Joseph Muscat w rozmowie z mediami wyraził swoje przekonanie, że prezes sądu, Silvio Camilleri, nie dopuści do pogrzebania postępowania przez "problemy techniczne”.

Zgodnie z maltańskim prawem dowody przeciwko oskarżonym powinny zostać przedstawione w ciągu 30 dni. Prawniczka rodziny zamordowanej blogerki ostrzegła, że dalsze opóźnianie postępowania może pogrążyć proces. Jeżeli wskazany czas upłynie, oskarżeni zostaną bezwarunkowo zwolnieni. Trzem podejrzanym postawiono zarzuty 4 grudnia, wobec czego prokuratura ma czas do 4 stycznia na przedstawienie sądowi dowodów.

Tragedia, która wstrząsnęła Maltą

Daphne Caruana Galizia - jedna z najbardziej znanych dziennikarek śledczych na Malcie - zginęła w zamachu bombowym 16 października. Ładunek został podłożony w jej samochodzie. Premier kraju nazwał to zabójstwo "barbarzyńskim atakiem na wolność prasy". Kilka miesięcy przed śmiercią dziennikarki - tuż przed wyborami - oskarżenia Caruany Galizii wobec Muscata i jego żony o działania korupcyjne stały się tymczasem jedną z przyczyn rozpisania przedterminowych wyborów, które partia premiera mimo wszystko wygrała.

Autor: momo/adso / Źródło: Reuters, Malta Today

Tagi:
Raporty: