Apel do prezydenta o niepodpisywanie ustawy o IPN. "Nie odniesiono się do obaw"

[object Object]
Nowa polska ustawa wywołuje wielkie kontrowersje (nagranie debaty w Senacie)tvn24
wideo 2/23

Dużo zostało do zrobienia, by Polska uporała się ze swoją historią - stwierdził w oświadczeniu Jonathan Greenblatt, szef Ligi Przeciwko Zniesławieniu (ADL). Działająca w USA organizacja walcząca z antysemityzmem uznała nowelizację ustawy o IPN za "chybioną próbę uciszenia pewnych form wypowiedzi na temat Holokaustu".

Wzywamy prezydenta Andrzeja Dudę, by powstrzymał się od podpisania tej ustawy do momentu, aż zastrzeżenia ocalałych z Holokaustu oraz innych osób zostaną we właściwy sposób wzięte pod uwagę - stwierdził w oświadczeniu Jonathan Greenblatt, szef Ligi Przeciwko Zniesławieniu.

Rozumie Polaków, ale...

Greenblatt wyraził "głęboki zawód" z powodu przegłosowania przez polski Senat nowelizacji ustawy o IPN. "Pomimo zapewnień polskiego rządu, nie odniesiono się odpowiednio do obaw związanych z tą ustawą" - stwierdza szef ADL. "Nie ma wątpliwości co do tego, że Polska była ofiarą nazistów i ich brutalnej okupacji. Każda próba zamazywania tego, kto był ofiarą a kto katem, powinna zostać odrzucona. Jednak nie wszyscy Polacy byli niewinni, kiedy mordowano Żydów" - zaznaczył Greenblatt w imieniu ADL.

Zapewnił, że rozumie frustrację Polaków z powodu używania używanie na świecie pojęcia "polskie obozy śmierci". "Jednak nowe prawo wykracza daleko poza ten problem" - czytamy w oświadczeniu. "Ono stwarza możliwość, że każdy, kto przytaczałby świadectwo osoby ocalałej z Holokaustu o działaniach pojedynczych Polaków, zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa" - ocenił szef ADL. Jego zdaniem to "niedopuszczalne", bowiem może "uciszyć" ocalałych i ich rodziny.

ADL to założona w 1913 roku w USA organizacja walcząca z antysemityzmem na świecie. Jest jedną z najstarszych tego rodzaju organizacji i najbardziej znaczących. Wzywała między innymi UNESCO do zmiany nazwy obozu w Oświęcimiu na "Były Nazistowski Niemiecki Obóz Zagłady Auschwitz-Birkenau".

Ruch należy do prezydenta

Polski Senat w czwartek przed godz. 2 w nocy zaakceptował bez poprawek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza m.in. kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.

W ustawie znalazły się także przepisy, które mają umożliwić wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą.

Teraz nowelizacja trafi do prezydenta. Zgodnie z konstytucją prezydenta podpisuje ustawę w ciągu 21 dni od dnia jej przedstawienia. Przed podpisaniem ustawy prezydent może wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie zgodności ustawy z konstytucją. Prezydent może również ustawę zawetować, czyli przekazać ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Jeśli Sejm ponownie uchwali ustawę większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, prezydent w ciągu 7 dni ustawę podpisuje.

Autor: mk//rzw / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Adrian Grycuk / Wikipedia ( CC BY-SA 3.0 PL )

Raporty: