- Mamy brak zaufania, co do przejrzystości reguł gospodarczych na Ukrainie i to od 20 lat, dlatego nasza misja (UE w Kijowie - red.) sprawdza, co jest na bieżąco Ukrainie potrzebne - mówił w "Faktach po Faktach" Janusz Lewandowski, komisarz ds. budżetu. Dodał, że rząd w Kijowie szacuje potrzeby na 4 mld dol. Zaznaczył jednak, że UE jest gotowa wesprzeć Ukrainę tylko w bieżących potrzebach kwotą w wysokości 1,6 mld dol. - Nie ma możliwości [wydania - red.] czeków w ciemno dla Ukrainy - podkreślił Lewandowski.
- Możliwy jest dość szybki przepływ pieniądza na zasadzie zaufania, rzędu 1 miliarda 600 milionów dolarów - poinformował w TVn24 Lewandowski.
Jak dodał, dopływają do niego wieści z Waszyngtonu o gotowości rządu Baracka Obamy do wsparcia Ukrainy miliardem dolarów, a tzw. szybka zdolność reagowania MFW to kolejny milion. - Ta kwota może pomóc Ukrainie na dziś - podsumował komisarz.
Zauważył jednak, że mimo dobrego wrażenia, jakie wywiera na społeczności międzynarodowej nowy premier Arsenij Jaceniuk, przejrzystość gospodarcza Ukrainy nadal budzi wątpliwości, m.in. z powodu wspierających nowy rząd oligarchów. - Nie ma możliwości czeków w ciemno dla Ukrainy - zaznaczył więc Lewandowski.
Sukces na szczycie
Jako sukces ocenił czwartkowy szczyt w Brukseli, na którym przywódcy państw europejskich podjęli decyzję o wprowadzaniu sankcji wobec Rosji w postaci zawieszenia rozmów o złagodzeniu polityki wizowej oraz liberalizacji handlu.
- Szczyt jest dowodem istotnym dla Moskwy. Przyjechali na niego ludzie z różnymi poglądami na Rosję, wyjechali ze spójnym programem - powiedział gość TVN24. Podkreślił rolę Trójkąta Weimarskiego (organizacji między Polską, Francją i Niemcami - red.) - Dlatego to się udało, pomimo różnic, a potem "przeszło to" przy pomocy Brytyjczyków w "marchewkę i kij" w stosunku do Moskwy - skomentował decyzję o wprowadzeniu sankcji.
Komisarz pytany o kontrsankcje, jakie może wprowadzić Rosja, odparł, że było to brane pod uwagę już wcześniej przez kraje członkowskie. - Mają to wyliczone: aktywa rosyjskie w bankach angielskich, (...) przepływy handlowe - zapewnił.
Droga Ukrainy do UE
Lewandowski powiedział także, że czwartkowy szczyt rozjaśnił stosunek Ukrainy do ewentualnego stowarzyszenia z Unią Europejską. Z aprobatą wypowiedział się też sam o nowym premierze Ukrainy. - Mi się podoba rozwaga tego naprędce skonstruowanego rządu. On [Jaceniuk - red.] chce podpisać preambułę do układu stowarzyszeniowego, chce by szybko nastąpiły ułatwienia handlowe - relacjonował.
Lewandowski podkreślił, że UE jest gotowa na podpisanie umowy o stowarzyszeniu z Ukrainą, musiałaby ona jednak przyjąć obowiązujące we wspólnocie zasady. - Wola (Jaceniuka - red.) oświadczona na szczycie była nieco inna - powiedział. Wyjaśnił, że można przyjąć za stanowisko Ukrainy stwierdzenie: "podpisujemy część polityczną, szukamy możliwej osłony gospodarczej".
Autor: AP//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24