Język użyty w dokumencie jest pozbawiony wszelkiej obiektywności w stosunku do naszego kraju, a postawa Stanów Zjednoczonych jest konfrontacyjna - stwierdził w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując przedstawioną przez dowództwo amerykańskiej armii nową strategię militarną USA.
W dokumencie, który zaprezentował na posiedzeniu połączonych sztabów armii amerykańskiej głównodowodzący sił US Army gen. Martin Dempsey, stwierdzono m.in., że Rosja i Chiny stanowią główne zagrożenie dla USA, a brak poszanowania Rosji dla suwerenności jej sąsiadów przedstawia realne zagrożenie dla całej Europy. W dokumencie podkreślono też, że rosyjskie wojska stacjonują na Ukrainie, choć Moskwa tego nie przyznaje.
Rosja uaktualnia doktrynę wojenną
Opinie te w czwartkowe popołudnie skomentował rzecznik Władimira Putina. Dmitrij Pieskow stwierdził, że ten raport - opublikowany dodatkowo oficjalnie - "nie doprowadzi do poprawienia stosunków" między krajami, bo jest wyjątkowo "konfrontacyjny" i "pozbawiony wszelkiej obiektywności".
Pieskow podkreślił, że sądząc z dokumentu, ta atmosfera między Moskwą i Waszyngtonem utrzyma się w "dłuższej perspektywie" i nie będzie sprzyjała próbom podjęcia wspólnej walki z aktualnymi wyzwaniami, na które państwa w pojedynkę nie mogą odpowiedzieć. Do tych wyzwań rzecznik Kremla zaliczył groźne rozprzestrzenianie się działań Państwa Islamskiego i inne przejawy terroryzmu.
Pieskow dodał na czwartkowej konferencji prasowej, że Rosja pracuje właśnie nad zmianami do najnowszej, opublikowanej w grudniu 2014 r. doktryny wojskowej. Nie zdradził jej szczegółów, zaznaczył jednak, że zostaną w niej uwzględnione "wszystkie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego" oraz "odpowiednie środki zaradcze", jakie należy wprowadzić do działania w razie potrzeby.
Pieskow powiedział, że "prace nad nim trwają", nie powiązał go więc bezpośrednio z opublikowanym w środę dokumentem Pentagonu.
Autor: adso//gak / Źródło: Reuters, TASS, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru