Takich wyników w Wielkiej Brytanii nie było już dawno. Rząd w Londynie poinformował, że w niedzielę wykryto najmniej zgonów od połowy października i najmniej zakażeń od września.
Wprawdzie bilanse zgonów dotyczące dni weekendowych, czyli podawane w niedziele i poniedziałki, są najniższe w tygodniu, ale bieżący jest o 30 niższy od tego z poprzedniej niedzieli i prawie trzykrotnie niższy niż ten podany dwa tygodnie temu. W efekcie dobowa średnia zgonów z ostatnich siedmiu dni spadła do 145.
Wysoka liczba testów
Z kolei liczba nowo wykrytych zakażeń jest niższa o ponad 500 w stosunku do tej sprzed tygodnia i o około 1400 wobec tej sprzed dwóch tygodni, choć nie spada ona tak szybko jak w przypadku zgonów. Od początku marca dobowe bilanse zgonów utrzymują się w przedziale między niespełna 5000 a niespełna 7000. Zwraca jednak uwagę, że te niewielkie w porównaniu z poprzednimi tygodniami bilanse zakażeń notowane są przy bardzo wysokiej liczbie wykonywanych testów. Od początku tego tygodnia dobowa liczba przeprowadzanych testów w ciągu doby oscyluje wokół 1,5 miliona.
Wyraźnie spadające dobowe bilanse nie zmieniają faktu, że zarówno pod względem liczby zgonów, jak i wykrytych infekcji Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie. Od początku epidemii wykryto w tym kraju ponad 4,25 mln zakażeń, z powodu których zmarło 125 516 osób.
Do soboty włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało prawie 24,2 mln osób, zaś drugą - 1,58 mln.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock