Premier Wielkiej Brytanii: rozważamy wzmocnienie kontroli na granicach

Źródło:
Reuters, PAP

Premier Boris Johnson przekazał w poniedziałek, że jego rząd zastanawia się nad wzmocnieniem kontroli na granicach Zjednoczonego Królestwa w związku z teoretycznym ryzykiem pojawienia się nowych, jeszcze groźniejszych wariantów koronawirusa. W piątek władze w Londynie informowały, że według wczesnych badań "brytyjska" mutacja patogenu może być bardziej śmiertelna. 

- Musimy uświadomić sobie, że istnieje ryzyko – przynajmniej teoretycznie – wykształcenia się nowej mutacji koronawirusa, która będzie odporna na szczepionki. Musimy być zdolni do utrzymania kontroli - mówił premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w czasie wizyty w centrum szczepień w poniedziałek.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Szef brytyjskiego rządu zaznaczył, że jego gabinet chce "mieć pewność, że chronimy naszą populację i ten kraj przed ponowną infekcją z zagranicy". – Potrzebujemy rozwiązania – oznajmił.

Londyn rozważa kolejne ograniczenia dla podróżnych z zagranicyPAP/EPA/ANDY RAIN

Johnson zaznaczył, że jedną z możliwości, które rozważa jego gabinet, jest wzmocnienie kontroli na granicach Zjednoczonego Królestwa. Inną miałyby być hotele, w których będzie można odbywać kwarantannę po przylocie do Wielkiej Brytanii.

Premier w rozmowie z dziennikarzami wyraził również zadowolenie z procesu szczepień. Jego zdaniem Wielka Brytania jest na dobrej drodze, by do 15 lutego osiągnąć zamierzony cel "wyszczepialności" wśród grup najbardziej narażonych. Jak wynika z prowadzonego przez Uniwersytet Oksfordzki zestawienia Our World in Data, do 23 stycznia w Zjednoczonym Królestwie podano 6,8 miliona dawek szczepionek przeciw COVID-19.

Niepokój rządu w Londynie

W piątek Boris Johnson poinformował, że wzrost przypadków śmiertelnych wśród osób zakażonych koronawirusem może być spowodowany rozprzestrzenianiem się nowego, bardziej zakaźnego wariantu wirusa. - Zostaliśmy dzisiaj poinformowani, że prócz szybszego rozprzestrzeniania się (...) nowej mutacji wirusa, wariant wykryty po raz pierwszy w Londynie i na południowym wschodzie Anglii może być związany z wyższą śmiertelnością - powiedział Johnson podczas konferencji prasowej na Downing Street.

Johnson zapewnił jednak, że stosowane w kraju szczepionki są skuteczne zarówno na podstawowy, jak i zmutowany wariant koronawirusa. - Mamy na nie właściwy pakiet - podkreślił.

Doradca naukowy rządu Patrick Vallance poinformował, że dla osób powyżej 60. roku życia ryzyko śmierci z powodu COVID-19 dotyczy 10 osób na 1000 po zakażeniu podstawowym wariantem koronawirusa i 13-14 na 1000 w przypadku jego zmutowanej wersji.

Vallance dodał, że wersja ta jest od 30 do 70 proc. bardziej zakaźna od wcześniej znanych wariantów koronawirusa. Podkreślił jednak, że wyniki badań są jeszcze "bardzo niepewne" w tej kwestii.

Autorka/Autor:ft/adso

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ANDY RAIN

Tagi:
Raporty: