Gubernator "zatrwożony" sytuacją w nowojorskich domach opieki. "Ludzie są pożywką dla szalonego wirusa"

Źródło:
PAP

Domy opieki dla seniorów przepełniają nas największą trwogą - przyznał gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podczas sobotniego briefingu na temat pandemii COVID-19. Dodał, że przebywające w nich osoby są "pożywką dla szalonego wirusa". Dzieje się tak mimo tego, że sytuacja epidemiologiczna zdaje się poprawiać, spada liczba zmarłych oraz przyjmowanych do szpitali.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO>>>

Andrew Cuomo przekazał, że w stanie Nowy Jork od piątku do soboty 540 osób zmarło na COVID-19. To o 90 mniej niż w poprzednich 24 godzinach. Spadła też liczba pacjentów przyjmowanych do szpitali z powodu infekcji koronawirusem. Według najnowszych danych łączna liczba zmarłych od początku pandemii w całym stanie wyniosła 17 761.

"Wciąż przytłaczająca liczba"

- Jeśli spojrzeć na ostatnie trzy dni, można argumentować, że jesteśmy poza płaskowyżem i zaczynamy schodzić, co byłoby bardzo dobrą wiadomością - powiedział gubernator. - Lekarze powiedzą wam, że jest mniej osób na izbach przyjęć. (…) Przez długi czas były one maksymalnie wypełnione - przypomniał. Cuomo zauważył jednak, że każdego dnia nadal rejestruje się w stanie Nowy Jork około 2000 nowych przypadków SARS-CoV-2.

- To wciąż przytłaczająca liczba. (…) Nie jesteśmy już na płaskowyżu, ale sytuacja w dalszym ciągu nie jest dobra - ocenił.

Domy opieki poddane kontrolom

Gubernator oświadczył, że szczególnie zatrważająca jest sytuacja w domach opieki, gdzie przebywają osoby starsze. Poinformował, że 36 placówek zostało poddanych kontroli w związku ze skargami. - Domy opieki dla seniorów przepełniają nas w tym wszystkim największą trwogą. Narażeni ludzie skupieni w jednym miejscu są pożywką dla szalonego wirusa pomimo wszystkiego, co możemy zrobić i największych wysiłków ludzi pracujących w tych placówkach - stwierdził.

Wyjaśniał, że są to obiekty prowadzone prywatnie, działające na podstawie przepisów stanowych. Dopóki nie ma skarg - dodał - władze nie są uprawnione do wnikania w szczegóły ich działalności. - Nie wiem, co jeszcze moglibyśmy ujawnić, poza liczbą zgonów przypadających na dom, bez naruszania prywatności opieki zdrowotnej - zastanawiał się Cuomo.

Przyznał, że z jego rozmów wynika, iż dyrekcje wielu z tych placówek są "przytłoczone" tym, co się dzieje. Zainfekowani są personel i podopieczni, kondycję psychiczną pogarsza dodatkowo między innymi zakaz odwiedzin.

W piątek władze stanowe opublikowały dane o potwierdzonych i domniemanych przypadkach śmierci 1109 osób w 68 domach opieki długoterminowej z powodu COVID-19.

Koronawirus w USA

1891 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby w całych Stanach Zjednoczonych. Łączny bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł w USA do ponad 38,6 tys. - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. W kraju wykryto już ponad 732 tys. przypadków zakażenia SARS-CoV-2.

Blisko połowa przypadków w USA przypada na stan Nowy Jork. Liczbę czterech tysięcy ofiar śmiertelnych przekroczono w sobotę w sąsiadującym z nim stanie New Jersey.

Autorka/Autor:pqv//rzw

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: