Jak wygląda dziś miejsce, gdzie wszystko się zaczęło? Wuhan wraca do życia

Źródło:
TVN24

Minęło pięć miesięcy, od kiedy w chińskim mieście Wuhan po raz pierwszy odnotowano przypadek pacjenta z COVID-19. Jedenastomilionowe miasto przez jedenaście tygodni było całkowicie odizolowane od reszty kraju i świata. 8 kwietnia zniesiono restrykcje. Materiał magazynu "Polska i Świat".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Pracownicy zakładu gospodarki komunalnej w Wuhanie w Chinach ubrani są w podobne stroje zabezpieczające, jak medycy, którzy także w Polsce ratują zakażonych koronawirusem. Drastyczne środki bezpieczeństwa dotyczą wywozu śmieci z hoteli, w których potencjalnie zainfekowani odbywali jeszcze niedawno kwarantannę. - Mamy w naszej firmie pracowników, którzy się tym zajmują. Śmieciarki z takimi odpadami jeżdżą wyznaczonymi trasami. Śmieci są transportowane do spalarni i tam odpowiednio przetwarzane – opowiada Zhang Huaqing, menedżer w firmie odpowiadającej za wywóz odpadów.

Z Wuhanu wirus rozprzestrzenił się na inne kraje. Samo miasto na 11 tygodni było odcięte od świata. 8 kwietnia życie w 11-milionowym mieście wróciło do czegoś, co przypomina czasy sprzed epidemii, ale wciąż jest dalekie od tego, co było wtedy. - Ludzie są zdecydowanie bardziej świadomi konieczności przestrzegania zasad higieny i tego, jaki ma to wpływ na ich zdrowie. Ciągle odkażane są ulice, czyszczone klatki schodowe – opowiada Lu Jun, jedna z mieszkanek.

W mieście obowiązują rygorystyczne zasady higieniczno-sanitarne. Odkażane są wszelkie miejsca publiczne - chodniki, wiaty autobusowe, miejskie rowery. - To rutynowy mechanizm, który staramy się wprowadzić, aby zapobiec nawrotowi epidemii – tłumaczy Zhan Shaobing z Biura Zarządzania Miejskiego w Wuhan.

Według chińskiej telewizji wuhański odział intensywnej terapii opuściło trzech ostatnich pacjentów chorych na COVID-19. Dziś wszyscy mają negatywny wynik na obecność koronawirusa. Lekarz z tego miasta Hu Ming podkreśla, że "przeżyli straszliwą chorobę". - Jestem szczęśliwy i dumny z wszystkich, którzy tu pracowali – dodaje.

"Musimy się wykazać nie tylko w obszarze zwalczania epidemii, ale i ożywiania gospodarki"

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Lokalne władze chwalą się ekipie telewizyjnej przygotowaniem do ponownego otwarcia centrum konferencyjnego. To dla nich moment symboliczny, bo mieścił się w tym miejscu prowizoryczny szpital, przez który przewinęło się 1700 pacjentów i 1100 medyków.

- Trzy razy dezynfekowaliśmy to miejsce. Pierwsza dezynfekcja dotyczyła powierzchni płaskich, druga klimatyzacji i kanalizacji. Trzecia obejmowała obszar w obrębie kilometra budynku – opowiada Long Zhou z kierownictwa firmy.

Nie padają kwoty związane z przywracaniem miasta do funkcjonowania, ale cenę znają zwykli mieszkańcy, którzy prowadzili tu biznesy, dziś pozamykane. - Mali przedsiębiorcy nie mają żadnego wsparcia – twierdzi Wang, właściciel jednego ze sklepów. Perspektywy nie są dużo lepsze. - Ryzyko drugiej fali epidemii jest bardzo wysokie. Lepiej jak znajdę sobie inną pracę – dodaje.

Takich osób są tu tysiące. Nie ma pracy - nie ma pieniędzy. Tym o najniższych dochodach władze wydają bony zakupowe. Tak próbują pobudzać konsumpcję. - To pomoże handlarzom wznowić działalność. Szczególnie tym drobnym. Musimy się wykazać nie tylko w obszarze zwalczania epidemii, ale i ożywiania gospodarki – mówi Zhang Wenbo z Urzędu Miasta Wuhan.

Autorka/Autor:Justyna Zuber

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: