Tylu zakażonych nie było w Chinach od 10 miesięcy

Źródło:
PAP

Państwowa komisja zdrowia Chin poinformowała o 138 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Jest to największy dobowy przyrost zakażeń w tym kraju od 10 miesięcy. W Pekinie powiadomiono też o pierwszym od połowy maja zgonie z powodu COVID-19.

Czwartkowe dane są wyższe od liczby zakażeń ze środy, kiedy w Chinach kontynentalnych zgłoszono 115 nowych przypadków, w tym 107 lokalnych, co uznano za najwyższy dobowy bilans od 30 lipca 2020 roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Za gwałtowny wzrost liczby zakażeń odpowiada rejestrowane w ostatnich dniach rozprzestrzenianie się koronawirusa w prowincji Heilongjiang, ze stolicą w Harbinie. W ciągu ostatniej doby przybyło tam 43 zakażenia.

Najwięcej, bo 81 zakażeń odnotowano w ciągu ostatnich 24 godzin w otaczającej Pekin prowincji Hebei. Domową kwarantanną objęto tam już ponad 28 milionów mieszkańców czterech chińskich miast.

124 nowe zakażenia to przypadki lokalne, co potwierdza powstawanie nowych ognisk epidemicznych w Chinach, gdzie przed rokiem odnotowano pierwsze przypadki SARS-CoV-2, ale gdzie później - dzięki determinacji władz i zdyscyplinowaniu społeczeństwa - udało się zahamować rozwój epidemii.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL

Wzrost zakażeń zbiega się z okresem wolnym od pracy

Podobnie jak przed rokiem - przypomina agencja Reutera - nagły wzrost zakażeń zbiega się z okresem wolnym od pracy z okazji Chińskiego Nowego Roku, przypadającego 12 lutego, gdy Chińczycy zazwyczaj wyjeżdżają z wielkich miast do swych rodzinnych wsi i miasteczek. W niektórych prowincjach wprowadzono ograniczenia dotyczące przemieszczania się obywateli. Jeśli zakażeń będzie przybywać, restrykcje będą surowsze i obejmą cały kraj.

Władze prowincji Heilongjiang zaapelowały w czwartek do mieszkańców o powstrzymanie się przed opuszczaniem miasta w związku ze świętami.

Pierwsza i jedyna jak dotąd duża fala zakażeń w Chinach minęła w marcu ubiegłego roku i od tamtej pory koronawirus pozostaje tam pod kontrolą. W kraju pojawiają się jednak mniejsze ogniska choroby, a władze stanowczo na nie reagują, stosując lokalne restrykcje i poddając mieszkańców masowym testom.

Mimo ostatniego wzrostu zakażeń całkowity ich bilans w kraju, liczącym blisko 1,4 miliarda mieszkańców, jest stosunkowo skromny i wynosi aktualnie 87 844. Liczba wszystkich zgonów z powodu COVID-19 sięga 4635. 

Eksperci WHO przybyli do Wuhan, ale nie wszyscy

Do Wuhan, gdzie pod koniec zeszłego roku wybuchła epidemia COVID-19, przybył międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), powołany dla zbadania źródeł pandemii - podała w czwartek państwowa telewizja w Chinach.

Eksperci spędzą w tym mieście blisko miesiąc, z czego dwa tygodnie zostaną poświęcone na ich obowiązkową kwarantannę.

Dwaj naukowcy z zespołu nie mogli wjechać do Chin, ponieważ testy w Singapurze wykazały u nich obecność przeciwciał koronawirusa. Eksperci są nadal w Singapurze. WHO podała, że przechodzą ponownie testy na przeciwciała IgM i IgG.

Pierwotnie kilkunastoosobowy zespół WHO miał pojechać do Chin na początku stycznia. Wizyta opóźniła się jednak z powodu braku zezwolenia władz w Pekinie, co chińskie MSZ określiło jako nieporozumienie.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP