Brytyjscy naukowcy o "niewidzialnej" wersji omikronu. "Te dwie linie mogą zachowywać się inaczej"

Źródło:
PAP

"Niewidzialną" wersję nowego wariantu koronawirusa – omikronu – zidentyfikowali naukowcy w Wielkiej Brytanii – podał we wtorek dziennik "The Guardian". Jak wyjaśniono, wersji tej nie da się wstępnie odróżnić od innych wariantów koronawirusa za pomocą testów PCR. Badacze wyjaśnili, że na ten moment nie da się przewidzieć, czy nowa wersja omikronu będzie rozprzestrzeniała się w taki sam sposób jak standardowa. 

Jak wyjaśnił brytyjski dziennik "The Guardian", naukowcy używają analizy całego genomu, aby potwierdzić, który wariant koronawirusa spowodował infekcję, ale testy PCR mogą czasami dać wskazówkę. Około połowy urządzeń PCR w Wielkiej Brytanii poszukuje trzech genów wirusa, ale omikron, podobnie jak wariant alfa, daje wynik pozytywny w przypadku tylko dwóch z nich. Dzieje się tak, ponieważ omikron, podobnie jak alfa, ma zmianę genetyczną zwaną delecją w genie kolca. Wykrycie tej delecji w teście PCR sugeruje, że chodzi o wariant omikron. Nowa wersja jednak nie ma tej zmiany, stąd naukowcy nieformalnie nazwali ją "niewidzialnym omikronem".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"Niewidzialna" wersja omikronu

"Niewidzialna" wersja ma wiele mutacji wspólnych ze standardowym omikronem, ale brakuje w niej jednej szczególnej zmiany genetycznej, która pozwala na wykorzystanie testów typu PCR do tego, by oznaczyć wirusa jako prawdopodobny wariant omikron i poddać go pełnemu sekwencjonowaniu genetycznemu w celu potwierdzenia tego. Wersja ta nadal jest wykrywana jako koronawirus przez wszystkie zwykłe testy, a poprzez sekwencjonowanie genetyczne może być zidentyfikowana jako omikron, ale wyłapywanie prawdopodobnych przypadków poprzez testy PCR znacznie przyspieszało identyfikowanie wariantu omikron – wyjaśnił "The Guardian".

Naukowcy wskazują, że jest zbyt wcześnie, aby przewidzieć, czy nowa wersja omikronu będzie rozprzestrzeniać się w taki sam sposób jak standardowa, ale mówią, że jest ona genetycznie odrębna i może zachowywać się inaczej.

Wersja ta została po raz pierwszy zauważona wśród próbek koronawirusa przesłanych w ostatnich dniach z RPA, Australii i Kanady, ale może już się dalej rozprzestrzeniać. Wśród siedmiu zidentyfikowanych do tej pory przypadków żaden nie pochodzi z Wielkiej Brytanii. Odkrycie nowej formy omikronu skłoniło badaczy do podzielenia linii B.1.1.529 na standardowy omikron, oznaczony jako BA.1, oraz nowszy wariant - BA.2. - Istnieją dwie linie w ramach omikronu, BA.1 i BA.2, które są dość odmienne genetycznie. Te dwie linie mogą zachowywać się inaczej - uważa prof. Francois Balloux, dyrektor Instytutu Genetyki na University College London.

Jedną z głównych niewiadomych jest sposób powstania nowej wersji. Chociaż nadal jest ona klasyfikowana jako omikron, jest tak odmienna genetycznie, że jeśli będzie się szybko rozprzestrzeniać, może zostać uznana za wariant niepokojący. A zdaniem naukowców, powstanie dwóch odrębnych wersji, BA.1 i BA.2, w szybkim tempie ze wspólnych mutacji byłoby niepokojące - napisał dziennik.

Nowy wariant koronawirusa w Wielkiej Brytanii

Tymczasem Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) poinformowała we wtorek o kolejnych 101 przypadkach wariantu omikron koronawirusa, które potwierdzono w Wielkiej Brytanii.  Łącznie w Wielkiej Brytanii wykryto ich już 437, z czego 333 przypadki są w Anglii, 99 - w Szkocji, a pięć w Walii. W poniedziałek minister zdrowia Sajid Javid mówił w Izbie Gmin, że nowe przypadki nie ograniczają się już do osób, które wróciły z zagranicy, lecz transmisja odbywa się także lokalnie.

W związku z rosnącą liczbą zakażeń członkowie rządu otrzymali we wtorek rano aktualne informacje o sytuacji. - Premier powiedział, że jest zbyt wcześnie, aby wyciągnąć wnioski na temat cech omikrona, ale według wstępnych wskazań, przenosi się on łatwiej niż delta - przekazał rzecznik Borisa Johnsona.

Dodał, że jest też zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy nowy wariant ma większą odporność na szczepionki oraz czy powoduje cięższy przebieg choroby. Rzecznik powiedział również, że ministrowie nie dyskutowali o tym, czy wprowadzić covidowy "plan B" na zimę, który oznaczałby przywrócenie kolejnych restrykcji. W związku z pojawieniem się nowego wariantu przywrócono już obowiązek noszenia maseczek w sklepach i transporcie publicznym, a także wykonywania testów przed przyjazdem z zagranicy i testów typu PCR po przyjeździe.

"Ogólnospołeczna infekcja omikronem"

Wariant omikron rozprzestrzenia się także w innych europejskich krajach. - Mamy teraz ogólnospołeczną infekcję wariantem omikron – powiedziała dziennikarzom dyrektor duńskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Pacjentów Anette Lykke Petri. Dania zarejestrowała do tej pory 398 przypadków zakażenia omikronem.

We wtorek duński minister zdrowia Magnus Heunicke poinformował o uzyskaniu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa i poddaniu się kwarantannie w swoim pokoju hotelowym w Brukseli, gdzie miał spotkać się szefami resortów zdrowia UE. 46-letni Heunicke napisał na swym koncie na Facebooku, że został zakażony pomimo przyjęcia dwóch dawek szczepionki przeciwko COVID-19, ale miał "łagodne objawy, głównie ból gardła". "Musiałem odwołać (udział w) posiedzeniu ministrów, a teraz czekam, aż mój układ odpornościowy zajmie się resztą" – napisał minister.

Według informacji jego resortu Heunicke przed przyjazdem do Brukseli korzystał w ostatnich dniach z kopenhaskiego metra i pociągów regionalnych, a w piątek brał udział w świątecznym obiedzie w swoim ministerstwie.

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: PAP