Peruwiańczycy, którzy nie byli w stanie osobiście pożegnać się z bliskimi zmarłymi w czasie pandemii koronawirusa, skorzystali z oferty uczczenia pamięci zmarłych za pomocą billboardów.
"Jano Madrid, uczyniłeś ten świat lepszym miejscem" - czytamy na jednym z plakatów. Na drugim: "Nigdy nie zapomnimy twojego cudownego uśmiechu, Petty", a na kolejnym: "Fortunato Mestanza, ślad, który zostawiłeś, nigdy nie został zatarty".
- Jano trafił prosto ze szpitala do krematorium w trumnie i kiedy następnym razem go zobaczyłem, był w urnie - powiedziała Reutersowi wdowa po nim, Tania Sotelo. - Wydawało mi się to cudownym pomysłem, aby móc powiedzieć rzeczy, których nigdy nie byłeś w stanie - mówiła o pomyśle na billboard wdowa.
Pożegnania na plakatach stały się możliwe dzięki kampanii 15 firm zajmujących się reklamą zewnętrzną, które udostępniły przestrzeń na 300 papierowych i cyfrowych plakatach, billboardach i ciężarówkach. Pogrążone w żałobie rodziny są proszone o przesłanie krótkiego hołdu i zdjęcia ukochanej osoby.
Juan Carlos Gomez de la Torre, twórca kampanii, powiedział Reutersowi, że ma nadzieję na złagodzenie poczucia winy niektórych krewnych, którzy mogli w ten sposób dać swoim bliskim tradycyjne pożegnanie. - Czują, że nie złożyli im należnego hołdu, więc możliwość powiedzenia 10 słów, na które jest miejsce na billboardzie, o tym jakie znaczenie miała dla nich dana osoba, jest dobrą rzeczą - dodał Juan Carlos Gomez de la Torre.
Peru, gdzie mieszkają 33 miliony osób, jest jednym z krajów Ameryki Łacińskiej najbardziej dotkniętych koronawirusem. Do tej pory wykryto tam 600 438 przypadków, a 27 813 osoby zmarły.
Źródło: Reuters