Nadzieja na odwilż. Północ chce rozmawiać z Południem

Koreańska Strefa Zdemilitaryzowana od strony PołudniaEdward N. Johnson, U.S Army Public Affairs Officer

Władze Korei Południowej przyjęły propozycję Korei Północnej, by 26 listopada na granicy rozdzielającej oba państwa odbyły rozmowy w celu rozładowania napięć we wzajemnych relacjach - poinformowała południowokoreańska agencja Yonhap.

Oficjalne media północnokoreańskie poinformowały wcześniej, że Pjongjang zaproponował rozmowy, które miałyby się odbyć 26 listopada we wsi Panmundżom na granicy między Koreami, gdzie w 1953 r. strony podpisały rozejm zawieszający działania zbrojne w wojnie koreańskiej.

Agencja Kyodo informuje, że chodzi o "rozmowy robocze", a agencja AFP pisze o "rozmowach wstępnych".

Przedstawiciel południowokoreańskiego ministerstwa ds. zjednoczenia narodowego wskazał, że Seul wystosował do Pjongjangu podobne propozycje we wrześniu i październiku, ale pozostały one bez odpowiedzi - zwraca uwagę AFP.

Nadzieja na poprawę stosunków po incydencie

Jeśli doszłoby do rozmów, byłyby to pierwsze rokowania międzyrządowe mające na celu zmniejszenie napięcia między obu krajami, od kiedy zgodziły się one poprawić stosunki w następstwie poważnego kryzysu, do jakiego doszło w sierpniu - pisze Reuters.

Relacje między państwami koreańskimi pogorszyły się po incydencie z początku sierpnia, w którym ciężko ranni zostali dwaj południowokoreańscy żołnierze. Władze w Seulu oskarżały wojska północnokoreańskie o podłożenie min, które raniły wojskowych na rutynowym patrolu w strefie zdemilitaryzowanej. W reakcji na ten incydent strona południowokoreańska wznowiła nadawanie propagandy przez głośniki. Pjongjang ogłosił "quasi-stan wojny" przy granicy z Południem.

Pod koniec sierpnia oba kraje koreańskie zawarły jednak porozumienie, które zażegnało kryzys. W ramach umowy obie Koree zobowiązały się m.in. do organizowania spotkań rodzin, a także w dalszej kolejności do podjęcia oficjalnych negocjacji wyższych rangą przedstawicieli władz.

Oba państwa koreańskie formalnie pozostają w stanie wojny, ponieważ konflikt zbrojny z lat 1950-1953 zakończył się rozejmem, a nie układem pokojowym.

Autor: kło//gak / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Edward N. Johnson, U.S Army Public Affairs Officer