Kim uwolnił Amerykanów. "Wspaniali mężczyźni" lecą do USA


Prezydent USA Donald Trump poinformował w środę, że sekretarz stanu USA Mike Pompeo wraca z Korei Północnej do Stanów Zjednoczonych wraz z trójką zwolnionych amerykańskich obywateli, którzy byli przetrzymywani w KRLD. "Wydaje się, że są w dobrej kondycji" - dodał.

Jak napisał Trump na Twitterze, Pompeo "jest już w powietrzu i wraca z Korei Północnej z trzema wspaniałymi mężczyznami, na których wszyscy czekają".

Są oni spodziewani w bazie wojskowej Andrews pod Waszyngtonem około godziny 2 w nocy w czwartek (godzina 8 w Polsce) - przekazał prezydent USA. Dodał, że osobiście ich tam powita.

"Dobre spotkanie"

Trump napisał również, że Pompeo miał "dobre spotkanie" z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Przekazał też, że ustalono termin i miejsce jego spotkania z północnokoreańskim przywódcą. Pompeo powiedział, że najpewniej będzie mógł je ujawnić w najbliższych dniach. Ocenił, że rozmowy z przedstawicielami Korei Północnej w celu przygotowania gruntu pod spotkanie Trump-Kim są "dobre i produktywne".

Kim są uwolnieni?

Uwolnieni obywatele USA to Kim Dong Chul, Kim Hak Song i Tony Kim.

Kim Hak Song w maju 2017 roku został aresztowany za "podejrzane działania wymierzone w państwo" północnokoreańskie. Pracował na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Pjongjangu.

Z kolei w kwietniu 2017 roku w stolicy Korei Północnej aresztowano Kima Sanga Doka za popełnienie "wrogich czynów kryminalnych" mających na celu "podważenie" porządku w tym kraju.

W marcu 2016 roku 62-letni obywatel USA pochodzenia koreańskiego Kim Dong Chul otrzymał w Korei Północnej wyrok 10 lat ciężkich robót w związku z oskarżeniem o działalność wywrotową.

Kolejna wizyta w Pjongjangu

Sekretarz stanu Mike Pompeo przybył do Korei Północnej w środę, aby sfinalizować przygotowanie historycznego spotkania na szczycie między prezydentem USA Donaldem Trumpem a północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem.

Przedstawiciele administracji USA od początku twierdzili, że Pompeo będzie również naciskał na władze Korei Północnej, aby uwolniły trzech przetrzymywanych tam obywateli amerykańskich. To już druga w tym roku wizyta Pompeo w Korei Północnej. Po raz pierwszy udał się na spotkanie z Kimem na początku kwietnia, kiedy był jeszcze szefem CIA. Jego wizyta w Pjongjangu była początkowo utrzymywana w tajemnicy. Jej celem było przygotowanie spotkania na szczycie przywódców USA i Korei Płn. Pompeo podniósł wówczas w rozmowach z Kimem kwestię zwolnienia trzech amerykańskich obywateli.

Nie wiadomo, czy ich uwolnienie jest warunkiem historycznego spotkania Trump-Kim, do którego ma dojść w nadchodzących tygodniach. Według komentatorów rozmowy będą dotyczyły konkretnych kroków mających doprowadzić do likwidacji północnokoreańskiego arsenału nuklearnego.

Sprawa Otto Warmbiera

Ostatnim uwolnionym przez komunistyczny reżim obywatelem USA był student Otto Warmbier. W czerwcu 2016 roku zezwolono mu na powrót do kraju, ale krótko później zmarł. W Korei Północnej ponad 17 miesięcy spędził w więzieniu, z czego większość w śpiączce.

Biały Dom w wydanym oświadczeniu przekazał, że Trump postrzega uwolnienie trzech Amerykanów jako "pozytywny gest dobrej woli" ze strony Pjongjangu. Stan uwolnionych mężczyzn określono jako dobry. Podkreślono, że byli w stanie o własnych siłach wejść na pokład samolotu do USA.

Autor: kg / Źródło: PAP