Konwencja republikanów. Otworzyli i natychmiast przerwali


Republikanie otworzyli w poniedziałek swoją krajową konwencję przedwyborczą w Tampie na Florydzie. Zaraz potem odłożyli jednak jej kontynuowanie na następny dzień z powodu huraganu Isaac. Formalnego otwarcia zjazdu dokonał o godz. 14 czasu lokalnego przewodniczący Krajowego Komitetu Partii Republikańskiej (GOP) Reince Priebus.

Inauguracji konwencji, zgodnie z tradycją, towarzyszyła wspólna modlitwa zebranych na niej delegatów. Prowadzący modły biskup złożył hołd zmarłemu w sobotę słynnemu astronaucie Neilowi Armstrongowi, pierwszemu człowiekowi, który postawił stopę na Księżycu. W hali obrad konwencji uruchomiono wielki zegar elektroniczny obrazujący powiększający się dług publiczny USA. Priebus powiedział, że odpowiedzialność za wzrost długu ponosi prezydent Barack Obama. We wtorek delegaci formalnie nominują Mitta Romneya kandydatem GOP na prezydenta USA, a Paula Ryana na wiceprezydenta.

Huragan przeszkadza republikanom

Zagrożenie, jakie stanowi huragan Isaac, zakłóciło program przedwyborczej konwencji i może utrudnić zaplanowaną z tej okazji PR-owską ofensywę republikanów przeciwko prezydentowi Obamie. Ponieważ większość punktów pierwszego dnia przeniesiono na wtorek, mówcy, którzy mieli wystąpić w poniedziałek, będą mieli mniej czasu na wygłoszenie przemówień; część wystąpień zaplanowanych na wieczór - w porze największej oglądalności - przesunięto na wcześniejsze godziny.

Kłopotliwe przemówienia

Pogoda szkodzi republikanom - odwraca uwagę opinii publicznej od konwencji, która miała być wydarzeniem eksponującym wizerunek partii i jej kandydata na prezydenta. Gdyby Isaac wyrządził w najbliższych dniach znaczne szkody w południowych stanach USA, media amerykańskie najprawdopodobniej poświęciłyby temu najwięcej czasu.

Komentatorzy wskazują, że jeżeli dojdzie do poważnych zniszczeń i ofiar w ludziach, republikanie na konwencji znajdą się w niezręcznej sytuacji z przygotowanymi wcześniej przemówieniami pełnymi ataków na prezydenta Obamę. Polityczne spory nie są dobrze widziane w czasie klęsk żywiołowych.

Huragan w jednej sprawie pomógł republikanom. W związku z pogodą na demonstrację przeciwko konwencji w pobliskim kurorcie St. Petersburg zorganizowaną w poniedziałek przez demokratów przyszło tylko około 200 osób.

Autor: km//gak / Źródło: PAP

Raporty: