Kontrolerzy niemal zderzyli trzy odrzutowce

Lotnisko imWikipedia/dbking CC BY

W wyniku błędu kontrolerów ruchu lotniczego o mało nie doszło do zderzenia trzech małych odrzutowców nad lotniskiem Ronalda Reagana w Waszyngtonie - podała w czwartek amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA). Na pokładzie maszyn było 192 pasażerów.

Według informacji FAA, która prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu, dwa startujące samoloty US Airways przeleciały we wtorek odpowiednio 150 i 180 metrów od samolotu podchodzącego do lądowania.

Przyszła burza, zaczęły się problemy

Do niebezpiecznej sytuacji doszło kilkanaście minut po wystosowaniu komunikatu o zbliżającej się do lotniska burzy. Z jej powodu kontrolerzy ruchu lotniczego zmienili kierunek dla samolotów przylatujących i odlatujących, ale informacja o tym nie została właściwie przekazana.

Dziennik "The Washington Post" i stacja telewizyjna CBS News donoszą, że z zapisu rozmów z wieży kontrolnej wynika jasno, iż dwaj pracujący tam mężczyźni "zauważyli swoją pomyłkę, ale byli wyraźnie niezdecydowani i nie wiedzieli, jak mają rozwiązać sytuację".

"To doprowadziło do utraty wymaganej odległości między samolotami" - stwierdziła FAA.

Na szczeście do tragedii nie doszło, ale to drugi przypadek w ostatnich dwóch latach, gdy przez kontrolera pracującego na ziemi prawie dochodzi do wypadku w powietrzu.

Wiosną 2011 r. jeden z pracowników lotniska Washington National przyznał się do tego, że zasnął na swojej zmianie. Wtedy bez jego pomocy na ziemi wylądowały dwa prywatne odrzutowce.

Lotnisko Ronalda Reagana, położone blisko centrum Waszyngtonu, obsługuje tylko loty krajowe.

Autor: adso/tr / Źródło: PAP, CBS News

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/dbking CC BY