Konflikt Rosji z Ukrainą i Zachodem. Joe Biden w telefonicznym kontakcie z przywódcami Zachodu, w tym z polskim prezydentem

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Działania Rosji i obecność jej wojsk wokół granic Ukrainy to temat zorganizowanej w piątkowe popołudnie rozmowy prezydenta USA z przywódcami zachodnich sojuszników. Wśród nich znalazł się polski prezydent Andrzej Duda.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Na piątkowe popołudnie polskiego czasu zaplanowano rozmowę telefoniczną amerykańskiego prezydenta Joe Bidena z sojusznikami. Do rozmowy zaproszono przywódców: Kanady, Unii Europejskiej, Francji, Niemiec, Włoch, Polski, Rumunii, Wielkiej Brytanii i NATO - podał w komunikacie Biały Dom.

Przedmiotem dyskusji jest koncentracja wojsk rosyjskich wokół Ukrainy, a także coraz większe zagrożenie rosyjską inwazją.

Kancelaria Prezydenta RP potwierdziła udział Andrzeja Dudy w wideokonferencji.

- Komunikat Białego Domu jest krótki, ale istotne jest grono, w którym będzie prowadzona ta rozmowa - relacjonował z Waszyngtonu przed rozpoczęciem wirtualnego spotkania korespondent TVN24 Marcin Wrona. - Będzie ona dotyczyła koordynacji wysiłków zarówno dyplomatycznych, jak i takich, które mają odstraszać Rosję - dodał.

- W związku z tym, że ma to być rozmowa w gronie transatlantyckim, to oprócz prezydenta Joe Bidena będzie również kanadyjski premier Justin Trudeau, a także wszyscy ci, którzy od długiego już czasu biorą udział w takich rozmowach - podkreślił Wrona.

To już druga telekonferencja Bidena z liderami państw sojuszniczych w ostatnim czasie. W porównaniu do poprzedniej skład uczestników poszerzył się o premiera Kanady Justina Trudeau i prezydenta Rumunii Klausa Iohannisa.

Rosyjskie wojska w pobliżu UkrainyPAP

Spotkanie z doradcami

Agencja Reutera podała, że Joe Biden spotkał się w czwartek wieczorem ze swoimi doradcami do spraw bezpieczeństwa narodowego, aby rozmawiać o rosnącym zagrożeniu ze strony Rosji i rosnącej liczbie wojsk tego kraju przy granicach z Ukrainą.

Źródła Reutera podkreśliły, że "retoryka Moskwy się zaostrza, Rosja wysłała sześć okrętów wojennych na Morze Czarne, a także więcej sprzętu wojskowego na Białoruś, co zmusza urzędników amerykańskich wierzyć w to, że kryzys osiągnął punkt krytyczny".

Autorka/Autor:adso, tas//rzw

Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: