Biden przeprowadzi wideokonferencję z sojusznikami na temat Ukrainy

Źródło:
PAP, TVN24

Biały Dom poinformował, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden będzie gospodarzem piątkowej wideokonferencji z udziałem przywódców Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Polski, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej i NATO.

Prezydent USA Joe Biden będzie gospodarzem piątkowego spotkania w formacie wideokonferencji z udziałem sojuszników USA: przywódców Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Polski, Rumunii, Wielkiej Brytanii, a także Unii Europejskiej i NATO - przekazał w czwartek Biały Dom.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Tematem rozmowy będzie kryzys rosyjsko-ukraiński. Planowane wielostronne rozmowy państw członkowskich NATO mają pomóc w wypracowaniu wspólnego planu działań w obliczu kryzysu dotykającego Ukrainę.

Biden o "bardzo wysokim ryzyku" ataku i rosyjskiej "operacji pod fałszywą flagą"

Wcześniej w czwartek Biden ostrzegł, że Rosja jest gotowa, by wejść na Ukrainę. Jak dodał, istnieje "bardzo wysokie ryzyko", że do ataku dojdzie w ciągu najbliższych kilku dni, a Rosja prowadzi obecnie "operację pod fałszywą flagą", by wykreować pretekst do inwazji.

Prezydent potwierdził, że USA otrzymały pisemną odpowiedź Rosji na amerykańskie kontrpropozycje dotyczące "gwarancji bezpieczeństwa" żądanych przez Moskwę. Odmówił jednak komentarza, bo jak przyznał, nie miał jeszcze szansy przeczytać dokumentu.

Biden powiedział jednocześnie, że nie ma w tej chwili planów rozmowy z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Czytaj również: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu

Blinken: rosyjskie siły lądowe, powietrzne i okręty przygotowują się do ataku

Z kolei szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken wystąpił w czwartek podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ. Oświadczył, że informacje USA jasno wskazują, że rosyjskie siły przygotowują się do ataku na Ukrainę w ciągu najbliższych dni.

- Nasze informacje jasno wskazują, że te siły, w tym siły lądowe, powietrzne, okręty, przygotowują się do rozpoczęcia ataku przeciwko Ukrainie w nadchodzących dniach - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji.

Antony Blinken stwierdził, że Rosja już podjęła kroki w kierunku wojny, próbując stworzyć pretekst do inwazji, oskarżając Kijów m.in. o możliwy atak bronią chemiczną, zamach terrorystyczny na terytorium Rosji, czy o "ludobójstwo". Zaznaczył, że rosyjskie media już zaczęły intensyfikację podobnych oskarżeń, w tym podczas czwartkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa.

Konflikt wokół Ukrainy

Waszyngton nie ustaje w wysiłkach, by doprowadzić do deeskalacji w nasilającym się od kilku tygodni konflikcie. W pobliżu terytorium Ukrainy - na Białorusi i w Rosji - stacjonuje obecnie od 100 tys. do 130 tys. wojskowych. Koncentracja rosyjskich wojsk i uzbrojenia u granic Ukrainy niesie wielkie zagrożenia dla tego państwa.

Rzeczywiste zamiary Kremla nie są znane. Reuters podkreśla, że w świetle ustaleń amerykańskiego wywiadu, Rosjanie mogą dopuścić się prowokacji, by uzasadnić napaść na Ukrainę.

Autorka/Autor:asty, pp/dap

Źródło: PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: