Komendant policji zginął w zamachu talibów


Komendant policji w prowincji Nangarhar na wschodzie Afganistanu zginął w niedzielę w zamachu bombowym - poinformowały lokalne władze. Talibowie zadeklarowali swą odpowiedzialność za ten atak.

Rzecznik gubernatora Nangarharu powiedział, że komendant Zelawar Zahid padł ofiarą przydrożnej pułapki minowej zdetonowanej w pobliżu placówki kontrolnej w okręgu Hesarak. Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid potwierdził na Twitterze dokonanie przez nich tego zamachu.

Graniczący z Pakistanem Nangarhar jest jedną z najbardziej niebezpiecznych afgańskich prowincji z uwagi na ożywioną zbrojną działalność nie tylko talibów, ale również Państwa Islamskiego.

Przeszukania i konfiskaty

Według przedstawicieli policji, w ciągu ostatnich kilku dni ponad tysiąc policjantów i żołnierzy przeczesywało okręg Hesarak w poszukiwaniu broni, konfiskując blisko 80 sztuk różnego rodzaju uzbrojenia. Rebelianci starali się hamować tę operację odpalaniem przydrożnych pułapek minowych.

W ubiegłym tygodniu w samobójczym zamachu bombowym na ministerstwo obrony w Kabulu zabito generała armii afgańskiej i dwóch wyższej rangi funkcjonariuszy policji.

Autor: iwan//gak / Źródło: PAP