Kolejny sukces islamskich fundamentalistów. Siedziba władz w Mosulu padła

Terroryści walczący o Islamskie Państwo Iraku i Lewantu za wrogów uznają nawet Al-KaidęReuters TV

Dziesiątki rebeliantów przejęły siedzibę władz prowincji w Mosulu na północy Iraku - poinformował rząd w Bagdadzie. Agencja Associated Press sugeruje, że za atak odpowiada Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL).

Lokalne władze relacjonują, że bojownicy zdobyli budynek w poniedziałek.

Świadkowie starcia podkreślają, że rebelianci mieli ze sobą czarne flagi z symbolami, którymi posługują się islamiści z ISIL - grupy dżihadystów, która oderwała się i skonfliktowała z Al-Kaidą. Bojownicy oskarżają władze w Bagdadzie o narzucanie krajowi "dyktatury szyitów". Sun­ni­ci uważają, że­ zdo­mi­no­wa­ny przez szy­itów rząd dąży do ich (sunnitów) marginalizacji.

Świadkowie poinformowali także, że atak na budynek lokalnych władz przeprowadzono przy użyciu broni maszynowej i ręcznych granatników (RPG). Wcześniej rebelianci zaatakowali i podpalili lokalne posterunki policji, uwalniając przetrzymywanych tam więźniów.

Według ONZ w ubiegłym roku w starciach i zamachach w Iraku zginęło blisko 9 tysięcy osób. Narastająca fala przemocy jest najpoważniejsza od czasu krwawego konfliktu wewnętrznego z lat 2006-2007.

Autor: adso\mtom\kwoj / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV

Tagi:
Raporty: