Kim Dzong Il grozi "bezlitosną siłą uderzeniową"

 
Kim Dzong Il mówi o konieczności wzmocnienia armii Korei PółnocnejTVN24

Korea Północna musi wzmocnić swe siły zbrojne - oświadczył jej przywódca Kim Dzong Il. W piątek Korea Północna zagroziła "odwetową świętą wojną" przeciwko Korei Południowej.

Powodem gróźb mają być doniesienia, że Seul ma przygotowywać się na wypadek końca reżimu w Phenianie.

W niedzielę północnokoreańska agencja KCNA poinformowała, że Kim obserwował wspólne ćwiczenia wojsk lądowych, powietrznych i morskich, które wykażą "bezlitosną siłę uderzeniową" Korei Północnej przeciwko każdemu, kto spróbuje przeniknąć na jej terytorium.

Kim wyraził zadowolenie z ćwiczeń i zlecił armii przekształcenie się w "niezwyciężone rewolucyjne siły zbrojne" - podaje KCNA. Nie poinformowano, kiedy odbyły się ćwiczenia.

Sprzeczne sygnały z Korei

Ostatnie komunikaty ze strony Korei Północnej są bardzo niejasne. W piątek informowano, że Phenian zaakceptował pomoc żywnościową, którą zaoferował jej sąsiad z południa (jest to pierwsza od dwóch lat pomoc żywnościowa ze strony Korei Południowej, na którą zgodziła się Korea Północna).

Z kolei w poniedziałek Phenian deklarował, że chce szybko podpisać z Seulem traktat pokojowy, który zastąpiłby rozejm zawarty po zakończeniu wojny koreańskiej z lat 1950-53.

Korea Północna zaproponowała także warunkowe wznowienie rozmów na temat denuklearyzacji Półwyspu. Kilka dni później Korea Północna proponowała podjęcie rozmów z Koreą Południową na temat wznowienia wspólnych projektów turystycznych, które przynosiły krajowi dziesiątki milionów dolarów rocznie.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24