Kijów szykuje się na wielką wodę

Aktualizacja:
 
Powódź grozi UkrainieTVN24

Wielka woda grozi naszym wschodnim sąsiadom. Władze Ukrainy przygotowują się do walki z powodzią, która może dotknąć Kijów i aż 13 obwodów (województw) kraju - poinformował we wtorek minister ds. sytuacji nadzwyczajnych, Nestor Szufrycz.

- Sytuacja nie jest prosta, lecz nie ma powodu do paniki - oświadczył Szufrycz. Już teraz z powodu gwałtownych roztopów podtopione są gospodarstwa i częściowo nieprzejezdne drogi lokalne we wschodnich i zachodnich regionach Ukrainy, kulminacyjna fala powodziowa oczekiwana jest na przełomie marca i kwietnia.

Minister wyjaśnił, że miniona zima była na Ukrainie rekordowa pod względem opadów śniegu i warstwy zamarzniętego lodu w okresie ostatnich 30 latach.

Gwałtowna woda zmyje domostwa

W związku z zagrożeniem powodziowym od kilkunastu dni spuszczana jest woda z utworzonego przez wody Dniepru sztucznego jeziora, położonego na północ od Kijowa. Ma to uchronić przed naporem wody i lodu istniejącą tam zaporę wodnej elektrowni.

Działania te wywołały protesty ekologów, którzy oskarżyli władze elektrowni, iż obniżyły poziom wody zbyt drastycznie, co doprowadziło do śmierci setek ton żyjących w zbiorniku ryb.

Mieszkańcy Kijowa podejrzewają, że za działaniami elektrowni mogą stać mieszkańcy położonego na południe od stolicy elitarnego osiedla domów jednorodzinnych Koncza Zaspa, którzy - jak głosi plotka - wręczyli dyrekcji elektrowni łapówki za uchronienie przed zalaniem wodą ich posiadłości.

Domy były budowane w ostatnich latach z pominięciem prawa na sztucznych nasypach nad brzegami Dniepru. Specjaliści ostrzegają, że w razie gwałtownej powodzi, domostwa te zostaną po prostu zmyte.

eko//kdj

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24