Kenia zarabia na Obamie


Najnowsze sondaże pokazują, że większość Amerykanów popiera Baracka Obamę. Jak się jednak wydaje, demokrata na największy elektorat mógłby liczyć w... Kenii. Hitem stały się tam koszulki z uśmiechniętą twarzą senatora z Illinois.

Wśród kenijskiej młodzieży koszulki z demokratycznym kandydatem na prezydenta biją rekordy popularności. Wyjaśnienie przyczyny poparcia Obamy w Kenii jest bardzo proste - stąd pochodzi jego ojciec.

Barack - błogosławieństwo

Afrykańczycy, w szczególności Keniczyjczycy z zapartym tchem śledzą przebieg kampanii wyborczej w USA i najnowsze wyniki sondaży. Popularność Baraka Obamy traktują jako... błogosławieństwo.

- W suahili Barack znaczy "błogosławieństwo". To błogosławieństwo dla nas, to błogosławieństwo dla całej Afryki, a w szczególności dla Kenii. To jest też błogosławieństwo dla mnie jako biznesmena. To błogosławieństwo dla mojego portfela - mówi drukarz Tony Ndolo.

Koszulka z wizerunkiem Obamy kosztuje około 10 dolarów. Według Ndolo koszulki sprzedają się raz lepiej, raz gorzej.

Afrykańczycy liczą na Obamę

Afrykańczycy liczą na to, że kiedy senator z Illinois zostanie już prezydentem, sprawy Afryki staną się jedną z najważniejszych kwestii w polityce międzynarodowej.

- Byłoby dobrze gdyby wygrał. Jego wygrana oznaczałaby nowy etap w historii, co mam nadzieję się stanie. Liczę na to, że Obama spełni swoje obietnice i będzie innym politykiem niż politycy w Kenii i USA - mówi zwolenniczka Demokraty Wanja Kerembe.

Kenia nie jest jedynym państwem, w którym zapanowała "obamomania". Również Ugandyjczycy Tutaj ulice nazywane są imieniem Obamy i tak rodzą się nazwy np. "Obama Boulevard".

Pod ogromnym wrażeniem Demokraty pozostaje nie tylko Afryka ale też Azja, gdzie popularność Obamy rośnie z dnia na dzień. CZYTAJ WIĘCEJ

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 4 listopada.

Źródło: Reuters