KE broni zagranicznych notariuszy

 
Być może niebawem w Polsce kancelarie notarialne będa prowadzić obcokrajowcy.tvn

Polska, podobnie jak siedem innych państw Unii, blokuje dostęp do zawodu notariusza obywatelom innych krajów - twierdzi Komisja Europejska. I ostrzega, że jeżeli sytuacja się nie zmieni to sprawa trafi do Trybunału Sprawiedliwości.

Wszystko dlatego, że w Polsce obowiązuje przepis mówiący, że notariuszem może być tylko Polak. Tym samym nasz kraj łamie unijne zasady dotyczące swobody przedsiębiorczości przewidziane w traktatach oraz dyrektywę z 1989 roku o wzajemnym uznawaniu dyplomów.

Przepisy, do których zastrzeżenia ma KE to art. 11 polskiego prawa o notariacie. Mowa w nim o tym, że "notariuszem może być ten, kto posiada obywatelstwo polskie". Dodatkowo artykuł ten przewiduje obowiązek ukończenia "wyższych studiów prawniczych w Polsce i uzyskania tytułu magistra zagranicznych uznanych w Polsce".

Dlatego Komisja Europejska zażądała od Polski - a także innych krajów członkowskich: Litwy, Łotwy, Malty, Czech, Słowacji, Słowenii i Węgier - wyjaśnień w tej sprawie. Podobnie ze sprawy notariuszy muszą się tłumaczyć: Litwa, Łotwa, Malta, Czechy, Słowacja, Słowenia, Węgry.

KE uważa, że zawód notariusza nie wchodzi w zakres wykonywania władzy publicznej, gdyż nie rozstrzyga on sporów i nie sprawuje władzy w imieniu państwa.

Z decyzją Komisji nie zgadzają się polscy notariusze. Swojej korporacji bronili oni w liście do KE.

KE wniosła w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości skargi przeciwko Austrii, Belgii, Francji, Grecji, Luksemburgowi i Niemcom. I podobnie może stać się z Polską. Otóż jeżeli Komisja uzna nasze uzasadnienie za niewystarczające to sprawę rozstrzygnie Trybunał.

Komisja nie tylko gani, ale i podaje pozytywne przykłady krajów, które zniosły warunek obywatelstwa, jaki obowiązywał u nich przy ubieganiu się o tytuł notariusza. Te państwa to Estonia, Hiszpania, Włochy i Portugalia. Zniesienie tego warunku nie zmieniło statusu notariuszy.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn