Kazali mu wstać z łóżka. Wtedy strzelił do babci, siostry i bratanka

Ofiary nastolatka z Nashville na szczęście przeżyjąNashville Metro Police/Twitter

16-latek z Nashville w stanie Tennessee nie chciał iść we wtorkowy poranek do szkoły. Był tak poirytowany nawoływaniami domowników, że strzelił do babci, do swojej młodszej siostry i kilkuletniego bratanka.

Nastolatek, przedłużający poranną drzemkę, wielokrotnie budzony był przez mamę i babci, które nalegały, by wstawał z łóżka. Tak go to zirytowało, że posunął się do przemocy.

Strzelił i uciekł

Owszem, wstał z łóżka, ale nie po to by pójść do szkoły. Z szafy, gdzie przechowywano w domu broń, wyjął pistolet. Najpierw groził nim domownikom, potem zaś strzelił do 67-letniej babci, 12-letniej siostry i 6-letniego bratanka. Oszczędził swoją mamę i 2-letnią siostrę.

Po strzelaninie wybiegł z domu, porzucając broń. Został schwytany w okolicy przez policjantów wezwanych do zdarzenia.

Ofiary przewieziono do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała lokalna policja.

Rodzina jest w szoku. Jak mówią bliscy chłopca, nastolatek "czasami się denerwował", ale rodzinne waśnie do tej pory ograniczały się do wymiany zdań.

Policja postawiła chłopakowi zarzuty wielokrotnej próby zabójstwa.

Autor: adso//rzw / Źródło: NBC News

Źródło zdjęcia głównego: Nashville Metro Police/Twitter